Domagalski w #RZECZoPRAWIE: Trybunał mógł poczekać. To zły moment
Trybunał w Luksemburgu ratuje Sąd Najwyższy
„Państwo prawa kontratakuje. Trybunał Sprawiedliwości UE zaskakująca szybko przywołał do porządku polski rząd i nakazał mu wycofanie się z reformy wymiaru sprawiedliwości" – pisze Thomas Kirchner w komentarzu opublikowanym na łamach „Sueddeusche Zeitung". Zdaniem „SZ" „prawicowo-narodowy" PiS do czasu wydania ostatecznego wyroku musi zawiesić obniżenie wieku emerytalnego dla sędziów, musi też ponownie zatrudnić sędziów wysłanych na emeryturę. Stanowisko pierwszej prezes (Sądu Najwyższego) nie może zostać ponownie obsadzone.
Mocny sygnał
„To wszystko nie przesądza jeszcze ostatecznej decyzji, jest jednak mocnym sygnałem wysłanym przez Trybunał w Luksemburgu. Decyzja TSUE to zdaniem „SZ" jedyne właściwe wyjście. Trybunał doszedł słusznie do wniosku, że istniało niebezpieczeństwo powstania ciężkich i nieodwracalnych szkód – nie tylko w Polsce, lecz także w całej UE.
Fundamenty Wspólnoty, wśród których niezawisłość wymiaru sprawiedliwości zajmuje centralne miejsce, kruszą się, gdy Unia rezygnuje z energicznej obrony jej systemu wartości. Jeżeli sądy we wszystkich krajach UE nie mogą mieć do siebie zaufania, cierpi na tym wymiana towarów i usług – przypomina Kirchner.
Co zrobi rząd?
W napięciu czekamy teraz na reakcję polskiego rządu. Czy zaakceptuje wyrok, jak sygnalizował to w przeszłości? „Zalecenie sędziów jest jednoznaczne. Warszawie nie pozostawiono żadnych możliwości uniku czy gry na czas lub zasłaniania się nieporozumieniami" – czytamy w „SZ". „Europa jest w stanie bronić się przeciwko temu atakowi od wewnątrz. Piątek był dobrym dniem dla Unii" – pisze w konkluzji Thomas Kirchner. Gazeta uznała sytuację za „bezprecedensową".