W ubiegłym tygodniu tuż po wyroku TSUE kwestionującym działanie ID SN, Manowska wydała zarządzenie, które umożliwia działania Izby Dyscyplinarnej w pełnym zakresie.
Spotkało się to z silną krytyką środowiska prawniczego, a nawet zarzutami o łamanie prawa.
- W wyroku stwierdzono naruszenie prawa UE. Nie ma za to, i nie mogło być, żadnych wytycznych, ani dla rządu, ani dla pierwszego prezesa SN. Ja zaś muszę się kierować literą prawa i to prawa polskiego, bo tylko ono może określać ramy funkcjonowania sądów - broni się w rozmowie z „Rz" I prezes SN.
Cały wywiad w czwartek w "Rzeczpospolitej" i na portalu rp.pl.