Szef resortu sprawiedliwości w wywiadzie udzielonym miesięcznikowi gospodarczemu „Nowy Przemysł" odniósł się do sytuacji polskiego wymiaru sprawiedliwości. – [Sądy – przyp. red] pod względem kultury organizacyjnej to relikt czasów PRL-u – ocenił Jarosław Gowin, który jednocześnie zapowiedział, że chce „przenieść sądownictwo w wiek XXI nawet nie z wieku XX, ale pod niektórymi względami z XVII czy XVIII stulecia...". - Czy pan wie, że akta do dziś bywają tam zszywane dratwą – zapytał dziennikarza minister.
Gowin zastrzegł, iż niezawisłość sędziów dotyczy treści orzekania (...) ale nie oznacza nieomylności, a na już pewno - braku kontroli organizacji ich pracy.
W wywiadzie minister zapowiedział, iż zniknie konieczność odczytywania podczas rozprawy sążnistych akt i protokołowanie. Zastąpione one zostaną przez nagrywanie - co zdaniem Gowina skróci czas żółwich dziś postępowań.
Ponadto ma powstać nowy sąd elektroniczny, który przejmie około miliona spraw rocznie, związanych z bankowymi tytułami egzekucyjnymi. Będą się nimi zajmować nie sędziowie, lecz referendarze - czyli urzędnicy sądowi.