Głównym celem ekspozycji jest opowiedzenie historii rodzinnej. Antoine Lumiere, ojciec twórców kinematografu, pochodził ze skromnej rodziny. Zainteresował się fotografią i wpoił to zamiłowanie synom. Auguste i Louis jako nastolatki złożyli przysięgę, że będą zawsze razem pracować, a ich pasja i pomysłowość pozwoliły na otworzenie fabryki produkującej łatwe w obsłudze aparaty i materiały fotograficzne.

Pierwszy film trwający niespełna 50 sekund powstał 120 lat temu. 19 marca 1895 roku Louis Lumiere sfilmował robotników wychodzących po pracy z fabryki będącej własnością rodziny w Lyonie. Autor najstarszego obrazu ruchomego posłużył się kamerą skonstruowaną przez siebie w grudniu poprzedniego roku. Jej wynalazek został opatentowany zaledwie parę tygodni wcześniej. Trzy dni później, czyli 22 marca, film został po raz pierwszy pokazany gronu naukowców i specjalistów w Paryżu. Jego prezentacja wzbudziła żywe zainteresowanie i projekcja w ciągu zaledwie dziewięciu miesięcy została powtórzona jedenastokrotnie w najważniejszych miastach Francji i Belgii. I powstawały kolejne filmiki ze scenami życia codziennego.

Uzyskany materiał został starannie przejrzany, a wyselekcjonowane filmy zostały pokazane w pierwszym w historii płatnym seansie kinowym, który odbył się 28 grudnia w tzw.: Salonie Indyjskim w Grand Café przy bulwarze Capucines w Paryżu. Bilet wstępu kosztował jednego franka, a zestaw dziesięciu filmów trwający około 8 minut obejrzało 32 osoby. Ich odbiór był na tyle entuzjastyczny, że w ciągu najbliższych kilku tygodni projekcja została wielokrotnie powtórzona i zobaczyło ją w sumie około dwudziestu tysięcy widzów.

Zachęceni sukcesem pierwszej projekcji publicznej Auguste i Louis Lumiere przeszkolili kilku przyszłych kamerzystów, którzy w ciągu dziesięciu lat jeździli po świecie i rejestrowali na 17–22 metrach taśmy filmowej sceny ukazujące życie i obyczaje innych narodów. Projekt był realizowany z myślą pokazania mieszkańcom Francji, jak żyją ludzie na świecie. Powstały w ten sposób 1422 filmy zrealizowane w 33 krajach (biorąc pod uwagę obecny podział geograficzny). Szczęśliwie wszystkie przetrwały do dziś i można je obejrzeć w komplecie właśnie na wystawie w Grand Palais. Polskiego czytelnika zainteresują zapewne sceny nakręcone we Wrocławiu pod koniec XIX wieku i w Gdańsku na początku XX wieku. Szczególnie fascynujące są obrazy zrealizowane w krajach mało znanych Europejczykom w momencie powstania kina, czyli w Japonii i w Chinach. Ale nawet migawki z Transylwanii, ukazujące rytuały i sceny tańca ludowego, pomagają uzmysłowić, jak wielkie zmiany nastąpiły w niektórych regionach świata w ciągu ostatniego stulecia. Jedyna trudność związana jest z czasem, gdyż na obejrzenie całości potrzebne są 23 godziny i wystawa nie ogranicza się jedynie do prezentacji unikalnych reportaży filmowych z przełomu XIX i XX wieku sfinansowanych przez braci Lumiere.

Obecny pokaz – w dużym stopniu dzięki obecności filmów sfinansowanych przez braci Lumiere – zmienia percepcję ich działalności, bardzo długo postrzeganej jedynie w kategoriach genialnych wynalazców (Louis wynalazł również autochrome, czyli technikę fotografii kolorowej) i dobrze prosperujących przedsiębiorców. Najwyraźniej zmiana optyki roli jaką odegrali w historii kina pokrywa się z wizją jaką mieli organizatorzy pierwszego Festiwalu w Cannes. Francuscy intelektualiści w odpowiedzi na narzucenie faszyzującej atmosfery podczas Monstra de Venezia w 1938 roku i w trosce o promocję własnej sztuki postanowili zorganizować we wrześniu 1939 roku razem z Amerykanami festiwal kina. Louis Lumiere był wybrany jego pierwszym prezydentem. Niestety, impreza została odwołana z powodu ataku nazistowskich Niemiec na Polskę i wybuchu wojny. Kiedy w 1946 roku festiwal doszedł do skutku: stan zdrowia, ale również deklaracje popierające rząd Vichy w czasie wojny definitywnie wykluczyły w Cannes kandydaturę twórcy pierwszego kinematografu.

Wystawa w Grand Palais warta jest obejrzenia nie tylko ze względu na unikalne dokumenty i precyzyjne wprowadzenie w historię początku kinematografii w Europie. Pokazując w szkicowy sposób historię kina w XX wieku, podejmuje temat pojawienia się techniki cyfrowej oraz analizuje jej rolę na początku XXI wieku. Zamyka ją projekcja sześciu współczesnych wersji „Wyjścia z fabryki" zrealizowanych podczas corocznych spotkań środowiska kinematograficznego w 2013 i 2014 roku w Lyonie. „Robotników" kinematografii, czyli operatorów, kamerzystów i aktorów wychodzących z XIX-wiecznego hangaru, sfilmowali tym razem tacy reżyserzy jak Quentin Tarantino czy Pedro Almodovar. Wystawa czynna do 24 czerwca 2015 r.