Wystawa artystów z Bliskiego Wschodu w Muzeum Sztuki Nowoczesnej

Wystawa „Gdyby dwa morza miały się spotkać” w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie prezentuje twórczość artystów z Bliskiego Wschodu, Azji i Europy. Z miejsc, gdzie w ostatnich latach wybuchały społeczno-polityczne protesty.

Aktualizacja: 28.02.2015 20:38 Publikacja: 28.02.2015 17:00

Lada Nakonechna, Osobista tarcza, 2011, fot. B. Stawiarski

Foto: Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie

Można ją oglądać jako niezależną całość lub jako kontekst równoległego pokazu prac Andrzeja Wróblewskiego, bo w prologu do niej zamieszczono także kilka szkiców polskiego twórcy, mówiących o traumie wojny i doświadczeniu śmierci.

- Chcieliśmy konflikty i dylematy, które leżały u podstaw malarstwa i rysunku Andrzeja Wróblewskiego przenieść we współczesność. Spojrzeć z perspektywy artysty, który został wrzucony w sytuację konfliktu i musi się z nią zmierzyć. – tłumaczy Joanna Mytkowska, dyrektorka MSN.

Z kolei Tarek Abou El Fetouh, pochodzący z Kairu, a mieszkający w Brukseli kurator wystawy „Gdyby dwa morza miały się spotkać", ujawnia, że pierwszym impulsem była dla niego sytuacja na Bliskim Wschodzie po wybuchu Arabskiej Wiosny, zapoczątkowanej samospaleniem Mahomeda Bouaziziego w Tunisie w 2010 roku. Ale potem postanowił rozszerzyć perspektywę, bo jak tłumaczy:

- W ciągu ostatnich lat obserwujemy na świecie mnogość protestów w imię sprawiedliwości, reform społecznych, politycznych przemian. W kilku przypadkach owe protesty przerodziły się w społeczne niepokoje i wojny.

Zaprosił więc do udziału w wystawie nie tylko współczesnych artystów z Bliskiego Wschodu, widocznych na arenie międzynarodowej, jak: Doa Aly, Basim Magdy, Ali Cherii, Juman Mann, Ruane Abou-Rahme, Basim Abbas, ale również z Chin, Korei, Singapuru i Ukrainy. Zwraca tym samym uwagę, że zapalna iskra polityczno-społecznych konfliktów wybucha dziś w różnych miejscach świata. Jednocześnie interesuje go sposób, w jaki artyści reagują na te wydarzenia.

Nie ma jednak na tej wystawie dosłownych obrazów wojny, brutalności i okropieństw, chociaż prezentowane dzieła sztuki mówią o różnych aspektach konfliktów: ambicjach emancypacyjnych, sytuacji opresji i wyzwolenia, jak i tragicznych skutkach zbrojnych starć: zniszczeniach, okaleczeniach, śmierci. I skłaniają do refleksji, co dzieje się z człowiekiem jako „politycznym ciałem", angażującym w zbiorowe wystąpienia. Jaki to ma skutek w wymiarze indywidualnym i kulturowym?

Min Jeong z Korei Południowej w instalacji pod wymownym tytułem „Resztki" z białymi porcelanowymi odlewami martwych ptaków, m.in. gołębi symbolizujących pokój, pokazuje krajobraz totalnego zniszczenia. Nikita Kadan z Ukrainy w dioramie z wypchanymi zwierzętami, ukrytymi za uliczną barykadą bezpośrednio nawiązuje do zniszczenia Muzeum Historii Naturalnej w Doniecku w czasie walk z separatystami oraz ewakuacji Narodowego Muzeum Sztuki w Kijowie, graniczącego z Majdanem.

Khali Rabah, pracujący w Palestynie i Londynie, przedstawia komputerowo przetworzony druk cyfrowy, zatytułowany „Biproduct" - z wielkim wojskowym lotniskowcem w kształcie Strefy Gazy. Jego pokład zamieniony został w zieloną farmę z plantacją pomidorów i truskawek. To aluzja do blokady Izraela produktów rolnych z Gazy i zakazu ich uprawy na tych terenach, jak i metafora utopijnej wizji rozwiązania dramatycznego zbrojnego konfliktu.

Kurator wystawy, aby opisać istotę współczesnych konfliktów, uwikłanie w nich jednostek i zbiorowości oraz trudności w ich rozwiązaniu, sięga do teologa sufickiego Ibn 'Arabiego, żyjącego na przełomie XII i XIII wieku, który używał terminu „barzakh" (dosłownie „przesmyk", „cieśnina" dzieląca dwa morza) dla określenia czegoś, co jednocześnie dzieli i łączy i jest przestrzenią pomiędzy życiem a śmiercią. To odwołanie pozwala nam lepiej zrozumieć tytuł wystawy „Gdyby dwa morza miały się spotkać".

Natomiast sami artyści , jak np. Abou-Rahme&Abbas w aranżacji przestrzennej „Przypadkowi rebelianci", dają nam do zrozumienia, że język polityczny kompletnie się już wyczerpał i nie oddaje istoty toczących się konfliktów. Pozostaje kwestią otwartą, czy współczesna sztuka jest w stanie go zastąpić?

Wystawa „Gdyby dwa morza miały się spotkać" czynna w MSN do 23 sierpnia

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl