Reklama

Kulisy spotkania artystów

Wystawa „Beuys, Kantor, Demarco” w krakowskim MOCAK-u opowiada o spotkaniu dwóch wielkich indywidualności na międzynarodowym Festiwalu w Edynburgu w latach 70.

Publikacja: 17.10.2015 17:08

Wizyta Josepha Beuysa w mieszkaniu Richarda Demarco na Frederick Street 29 w Edynburgu, 1974 r.

Foto: The Demarco European Art Foundation

Zaprezentowane materiały – mało znane fotografie, filmy i dokumenty – pochodzą z polskich kolekcji prywatnych, a przede wszystkim z nieprzebranych zbiorów Richarda Demarco, wielkiego kreatora festiwalu. To na jego zaproszenie Tadeusz Kantor i Joseph Beuys przyjeżdżali kilkakrotnie do stolicy Szkocji, a w 1973 roku pojawili się tam w tym samym czasie.

– Festiwal Edynburski ukazuje awangardę i sztukę międzynarodową, dzięki temu pomaga nawiązać dialog między artystami. Według mnie zarówno Beuys nie jest wyłącznie artystą niemieckim, jak i Kantor wyłącznie polskim. Obaj są artystami Europy, świadomymi niebezpieczeństw, które niesie współczesny świat – mówił Richard Demarco na krakowskiej konferencji prasowej.

W sierpniu 1973 roku na Festiwalu w Edynburgu Kantor zaprezentował spektakl „Nadobnisie i koczkodany". A Beuys w trakcie tego samego pobytu wygłosił dwunastogodzinny wykład w Melville College. Beuys był już uznanym artystą, a Kantor stał się wielkim odkryciem Festiwalu.

– Podczas spektaklu „Nadobniś i koczkodanów" Tadeusz Kantor zapraszał na scenę osoby z widowni i w ten sposób także Joseph Beuys miał okazję w nim uczestniczyć – opowiada „Rzeczpospolitej" kuratorka Martyna Sobczyk. – Beuys potem mówił, że przedstawienie Kantora jest znakomite, ale o piętnaście minut za długie. Obaj byli wielkimi indywidualnościami i pewnie dlatego spotkanie to nie zaowocowało jakimś wspólnym projektem artystycznym. Niemniej w ich sztuce znajdziemy wiele cech podobnych. Obydwu interesował temat pamięci indywidualnej i zbiorowej. I obaj dążyli do stworzenia dzieła totalnego, dlatego nie poprzestawali na jednym medium – dodaje kuratorka.

Zachowało się nawet zdjęcie Beuysa, na który w „Nadobnisiach" razem z aktorami Kantora podtrzymuje wielkie białe płótno z napisem „wait".

Reklama
Reklama

W twórczości Beuysa pobyt w Szkocji znalazł wyraziste odbicie, czego dowodem m.in. jego praca „Szkocka Symfonia – The Celtis Kinloch Rannoch", stworzona razem z Henningiem Christiansenem i Rorym Mc Evenem. Jej inspiracją była mitologia celtycka.

Tadeusz Kantor nie przeniósł bezpośrednio szkockich reminiscencji do swoich spektakli czy innych działań artystycznych, niemniej Festiwal w Edynburgu miał przełomowe znaczenie dla jego międzynarodowej kariery. To tam zafascynował i porwał brytyjską publiczność oraz krytyków osobowością i oryginalnymi spektaklami, co otworzyło mu nowe możliwości.

Trzeci bohater krakowskiej wystawy Richard Demarco zaprezentowany został na niej nie tylko jako organizator edynburskiego festiwalu i promotor sztuk wizualnych i performatywnych, ale również jako twórca nastrojowych akwareli i rysunków, przedstawiających szkockie krajobrazy.

Wystawa „Beuys, Kantor, Demarco" w krakowskim MOCAK-u czynna do 17 stycznia

Rzeźba
Wybitny rzeźbiarz Mirosław Bałka o patriotyzmie: Nie jestem chłopcem, już mnie nie kusi
Rzeźba
Anatomia antyku na Zamku Królewskim z kolekcji Stanisława Augusta
Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama