„15 Polish Painters" – to była bezprecedensowa wystawa w USA najlepszych awangardowych artystów zza żelaznej kurtyny. Została doskonale przyjęta przez publiczność i krytyków. W jej historii mieszają się wątki artystyczne z politycznymi. Wszystko zaczęło się w 1959 roku od krótkiej wizyty ówczesnego wiceprezydenta USA Richarda Nixona w Warszawie, gdy wracał z oficjalnego pobytu w Moskwie.
Towarzyszył mu m.in. Porter McCray, dyrektor departamentu wystaw objazdowych Musum of Modern Art w Nowym Jorku (MoMA), który podjął pierwsze rozmowy na temat zorganizowania wymiennych wystaw amerykańskiej i polskiej sztuki współczesnej. Potem negocjacje kontynuował Peter Selz, kurator MoMA, który specjalnie przyleciał do Polski jeszcze w tym samym roku i odwiedzał interesujących go artystów w Krakowie i Warszawie, m.in. Bzozowskiego, Kantora, Nowosielskiego, Szapocznikow, Bogusza.
Nowojorski kurator miał własne artystyczne preferencje. Stawiał na awangardę i nie zamierzał akceptować sugestii polskich władz, które chciały narzucić mu „swoich" twórców. Rozmowy utknęły w martwym punkcie. W rezultacie Amerykanie zrezygnowali ze współpracy z ministerstwem. Mimo to polska wystawa w Nowym Jorku doszła do skutku, dzięki wsparciu zachodnich prywatnych galerii, głównie z Paryża.
Uczestniczyli w niej Tadeusz Brzozowski, Tadeusz Dominik, Wojciech Fangor, Stefan Gierowski, Tadeusz Kantor, Bogusław Kierzkowski, Aleksander Kozdej, Jan Leenstein, Jerzy Nowosielski, Teresa Pągowska, Piotr Potworowski, Teresa Rudowicz, Henryk Stażewski, Jerzy Tchórzewski i Marian Warzecha. Teraz z okazji obecnej aukcji powstało pionierskie opracowanie historii wystawy „15 Polish Painters" (autorstwa Małgorzaty Słomskiej i Konrada Niemiry).
Artyści wobec wielkiej szansy, którą otwierała przed nimi Ameryka, zajęli różne postawy. Doskonale wykorzystał ją Wojciech Fangor, który sam tam wkrótce zamieszkał, podczas gdy np. Tadeusz Brzozowski od kariery w Nowym Jorku czy Paryżu wolał pracę w Zakopanem.