Autorką pomysłu jest Ilona Szwarc, polska fotograficzka na stałe mieszkająca w Stanach Zjednoczonych. Z tym krajem związane są dwa ważne cykle fotograficzne jej autorstwa, a portretujące młode Amerykanki — „American Girls” i „Rodeo Girls”. Pierwszy jest sekwencją zdjęć prezentujących dziewczynki i ich lalkowe sobowtóry.
- Lalki nazywają się właśnie "American Girls", a cała idea tego produktu polega na tym, że idzie się do sklepu i kreuje lalkę na własne podobieństwo - opowiada "Rzeczpospolitej" Ilona Szwarc. Zdjęcie "Kyla" z tego cyklu w 2013 roku zdobyło nagrodę World Press Photo.
W nowym projekcie „I am a Woman and I Feast on Memory” artystka fotografuje siebie wraz z dublerką – mocno podobną do niej aktorką z Bostonu. W serii zdjęć zaczynającej się od trzech portretów sobowtóra Ilony Szwarc obserwujemy udokumentowaną krok po kroku metamorfozę sceniczną — od starej kobiety poprzez obrzmiałą matronę po młodą dziewczynę.
Wszystko zostało pokazane w konwencji instruktażu do makijażu scenicznego — ze zbliżeniami na dłonie, na których widoczne są różne kolory cieni do powiek i farb do charakteryzacji, z sekwencjami oczu, które dominują w całym kadrze oraz z ujęciami twarzy malowanej i oznaczanej kreskami.
- Chciałam wprowadzić estetykę fotografii instruktażowej w sferę fotografii artystycznej i wykorzystać tę formułę do stworzenia prowokujących portretów. Nawiązałam też w ten sposób do filmików z tutorialami do makijażu, które są popularne na Youtubie - mówi Ilona Szwarc.