Dyrektywa platformowa może przynieść korzyści prawne dla szczególnej gałęzi gospodarki, jaką jest cyfrowy przemysł kreatywny, ze względu na preferowanie przedsiębiorcy jako podmiotu, który nabywa prawa własności intelektualnej do dóbr niematerialnych stworzonych przez pracownika w ramach stosunku pracy.
Prace nad projektem dyrektywy platformowej (dyrektywy w sprawie poprawy warunków pracy za pośrednictwem platform internetowych) trwają od 2021 r. W ostatnim czasie pojawiło się coraz więcej opinii o niekorzystnych skutkach, jakie wywoła dla przedsiębiorców. Chodzi o ryzyko (według niektórych) wzrostu kosztów usług związanych z przewidywanym w projekcie domniemaniem istnienia stosunku pracy. Pracownikom platform dyrektywa miałaby zagwarantować takie same prawa jak innym osobom na etacie: płacę minimalną, ograniczenia czasu pracy, ubezpieczenie zdrowotne itp. Niektórzy przedsiębiorcy wskazują jednak na pozytywne skutki, np. ujednolicenie reguł współpracy z usługodawcami.
Czytaj więcej
„Mamy to” – napisała dumnie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Ale tworzenie unijnych przepisów, które mogą zrewolucjonizować krajowe rynki pracy, wymaga skuteczniejszej kontroli. Znów zabrakło transparentności.
Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną korzyść regulacyjną, która dotyczy cyfrowego przemysłu kreatywnego w tych wypadkach, w których funkcjonuje on w oparciu o platformy internetowe i usługi online. W chwili obecnej nabywanie praw własności intelektualnej do dóbr stworzonych przez samozatrudnionych „pracowników” wynika z umów cywilnoprawnych zawieranych przez nich z platformami cyfrowymi. Prawo pracy uprzywilejowuje jednak pracodawców w tym aspekcie. I tak na przykład pracownik pozbawiony jest możliwości podwyższenia stosownego wynagrodzenia w razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych. To nie jedyna korzyść dla zatrudniających na etaty.
Przemysł kreatywny
O znaczeniu przemysłu kreatywnego dla kwestii pracy platformowej świadczy m.in. nawiązanie do niego na samym początku uzasadnienia projektu dyrektywy. Stwierdzono w nim, że „praca za pośrednictwem platform internetowych stanowi jedną z kluczowych zmian wprowadzanych przez technologie cyfrowe na rynki pracy na całym świecie. Wiele sektorów przechodzi na gospodarkę cyfrową platform pracy, od transportu poprzez usługi świadczone w pobliżu miejsca zamieszkania po przemysł kreatywny”.