Joanna Parafianowicz: Wrogiem adwokata jest on sam, a nie klient

Bez protokołu przyjęcia dokumentów może nas czekać zarzut ich zagubienia.

Publikacja: 07.11.2023 03:00

Joanna Parafianowicz: Wrogiem adwokata jest on sam, a nie klient

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Od pierwszych dni aplikacji młodzi prawnicy oswajani są z poglądem, że jego największym wrogiem (prawdopodobnie także radcy prawnego) jest klient. To on bowiem każe ustosunkować się do treści skargi wpływającej do Rady, to on odpowiedzialny jest za stawanie pod zarzutem sformułowanym przez rzecznika dyscyplinarnego, to jego winą jest konieczność stawania przed sądem dyscyplinarnym i to jemu, w razie sprzężenia niekorzystnych dla adwokata okoliczności „zawdzięcza się” zwrot uiszczonego honorarium lub zapłacenie odszkodowania. Rzecz jednak w tym, że za większością konfliktów i nieporozumień, a w najbardziej jaskrawych przypadkach – także sądowych sporów adwokata z klientem de facto nie stoi ten drugi, ale pierwszy. Wrogiem adwokata jest bowiem on sam, a powodem takiego stanu rzeczy jest profesjonalizm. A raczej jego brak w sprawach własnych.

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Zamów w promocji 99 zł za pierwszy miesiąc, każdy kolejny w cenie 219zł

Korzystaj z nieograniczonego dostępu m.in. do artykułów, raportów prawnych i ekonomicznych, specjalistycznych rankingów a także weekendowego wydania „Plus Minus”.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.

Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Hołownia zatęskni jeszcze za Witek
Materiał Promocyjny
Budowa farm wiatrowych i fotowoltaicznych
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Oto Sędzia Nowego Wzoru
Rzecz o prawie
Skorupka, Budnik, Pawłowicz: System kaucyjny - na zakupy pójdziemy z pustymi butelkami
Rzecz o prawie
Marcin Stoczkiewicz: Skończmy z prawną obstrukcją działań na rzecz klimatu
Rzecz o prawie
Anna Nowacka-Isaksson: Wyrok z owieczką w tle
Materiał Promocyjny
Razem dla Planety, czyli chemia dla zrównoważonej przyszłości