Reklama

Pandemia wzmogła restrukturyzację zatrudnienia

Wskutek pandemicznego kryzysu w Europie dwukrotnie wzrosła liczba miejsc pracy utraconych w wyniku procesów restrukturyzacyjnych.

Publikacja: 12.11.2020 21:46

Nowe normy emisyjne wymuszają przekształcenia i oszczędnościowe restrukturyzacje w motoryzacji

Nowe normy emisyjne wymuszają przekształcenia i oszczędnościowe restrukturyzacje w motoryzacji

Foto: shutterstock

Produkcja przemysłowa, zwłaszcza motoryzacja, a także transport oraz handel detaliczny – to w tych trzech sektorach w pierwszym półroczu 2020 r. najwięcej miejsc pracy padło w Europie ofiarą restrukturyzacji (w krajach Unii oraz w Norwegii i Wielkiej Brytanii). Łącznie zlikwidowano tam w tym okresie prawie 217 tys. miejsc pracy, dwa razy więcej niż rok wcześniej. I to uwzględniając tylko duże zmiany – wynika z raportu unijnej agencji Eurofound, która podsumowuje najnowsze dane Europejskiego Monitora Restrukturyzacji (ERM).

Co prawda część procesów restrukturyzacyjnych prowadziła też do stworzenia nowych miejsc pracy (w I półroczu br. – 82,5 tys.), ale było ich ponad dwukrotnie mniej niż tych likwidowanych.

Jak jednak zaznaczają autorzy raportu, obecna skala redukcji zatrudnienia i tak jest niższa niż po kryzysie finansowym 2008 r. – nie tylko z uwagi na lockdown, który ograniczył aktywność firm, w tym możliwości zwalniania pracowników. Nie bez znaczenia był też fakt, że firmy mogły szybko sięgnąć po inne środki zaradcze niż grupowe zwolnienia. Z pomocą przyszły im wspierane ze środków publicznych programy skracania czasu pracy, zwolnień czasowych i inne rozwiązania tarcz antykryzysowych. Według danych Eurofound w maju z jakiejś formy państwowego wsparcia korzystało 40 mln pracowników w Unii.

Mimo to w przemyśle, handlu, transporcie (w tym zwłaszcza lotniczym), a także w branży horeca (hotele i restauracje) nie udało się uniknąć wielotysięcznych zwolnień. Na pierwsze trzy sektory przypada ponad trzy czwarte zlikwidowanych w I półroczu br. miejsc pracy.

W produkcji przemysłowej duży udział w cięciach zatrudnienia miała motoryzacja przechodząca teraz intensywny proces transformacji. Największe plany redukcji ogłoszono tam już pod koniec 2019 r.: w niemieckich zakładach Audi, Forda i VW. Z kolei w tym roku pandemia dotknęła producentów sprzętu dla branży lotniczej. Związane z Covid-19 zamrożenie i ograniczenie lotów wywołało falę restrukturyzacji i plany masowych cięć zatrudnienia w liniach lotniczych – Lufthansa ogłosiła w tym roku plany zwolnień 22 tys. pracowników, Air France zapowiedziała zwolnienia 7 tys. pracowników, a British Airways zdecydowały się na likwidację 12 tys. miejsc pracy. To z kolei odbiło się na producentach samolotów i ich dostawcach. Np. Airbus zapowiedział po wybuchu pandemii redukcję 15 tys. etatów zaś Rolls-Royce zamierza zwolnić 8 tys. osób. Część znikających teraz stanowisk padnie ofiarą kryzysowej restrukturyzacji na globalną skalę, którą planuje m.in. koncern motoryzacyjny Nissan (zredukuje 20 tys. miejsc pracy) czy lotniczy gigant GE Aviation (13 tys.).

Reklama
Reklama

Niektóre z wymienionych w raporcie Eurofound procesów restrukturyzacji obejmują też Polskę, m.in. w związku ze zwolnieniami w sieci sklepów Tesco, która w tym roku ostatecznie wycofała się znad Wisły.

Jednocześnie nasz kraj zyskuje na offshoringu i relokacji, czyli przenoszeniu produkcji czy usług do innych państw, które w międzynarodowych firmach bywa częścią procesu restrukturyzacji. Do tych procesów ERM zalicza też rozwój logistyki e-commerce, w tym ekspansję Amazona, która to firma w Polsce zatrudnia już 18 tys. pracowników.

Podatek od zdalnej pracy

Pracownicy, którzy również po zakończeniu pandemii zdecydują się na zdalną pracę z domu, powinni zapłacić dodatkowy podatek w wysokości 5 proc. wynagrodzenia – wskazują eksperci Deutsche Bank Research. Według nich wpływy z nowego podatku powinny być wypłacane osobom, które nie mogą pracować z domu, w tym najniższej opłacanym pracownikom i tym zagrożonym zwolnieniami. Jak oceniają eksperci Deutsche Banku, cytowani przez serwis BCC, takie rozwiązanie byłoby sprawiedliwe, skoro pracujący zdalnie oszczędzają na wydatkach związanych z pracą poza domem. Ich zdaniem Covid-19 tylko uwypuklił widoczną od lat potrzebę wprowadzenia podatku od zdalnej pracy: nasz system gospodarczy nie jest dostosowany do ludzi, którzy nie pracują bezpośrednio z innymi, a teraz skorzystali na pandemii. Powinni więc podzielić się tym benefitem.

Rynek pracy
Co dziewiąty pracujący w Polsce ma tylko umowę zlecenie – dane GUS
Rynek pracy
Coraz mniej wakatów na zamrożonym rynku pracy
Rynek pracy
Gwiazdkowe nadzieje polskich pracowników
Rynek pracy
Dyrektywa Women on Boards – co o niej wiedzą Polacy?
Rynek pracy
Ważna jest nie tylko płaca
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama