Około 24 procent wszystkich zgonów w Rosji dotyczy obywateli w wieku produkcyjnym, a 80 procent z nich to mężczyźni. Takie dane podał we wtorek Siergiej Rybalczenko przewodniczący komisji Izby Społecznej Rosji, cytowany przy agencję TASS.
„Co piąty zgon w Rosji to mężczyzna w wieku produkcyjnym, czyli czyjś ojciec, mąż, syn, który zapewnia dobrobyt nie tylko rodzinie, ale i krajowi, a według tego wskaźnika jesteśmy na poziom wojującej Syrii” - stwierdził Rybalczenko, dodając, że jest to „straszna sytuacja i należy ją naprawić”.
Według wstępnych danych Rosstatu w 2020 roku populacja mieszkańców Rosji zmniejszyła się o 510,5 tys. osób.
W okresie styczeń-listopad było to 574,8 tysięcy i jest rekordowa wielkość od 15 lat. W Rosji w ciągu 11 miesięcy zmarło 1,881 mln ludzi. To o 229,7 tys. więcej niż rok wcześniej. Przyrost naturalny spadł o 59,4 tys. osób, do 1,308 mln dzieci. To daje - 9,7 dzieci na tysiąc mieszkańców i jest minimum od osiemnastu lat.
Jeśli Rosja utrzyma obecne wskaźniki urodzeń i umieralności, to do 2030 roku populacja obywateli federacji zmniejszy się o ponad 5,5 miliona ludzi.