W ostatni weekend zaczęła się gorączka świątecznych zakupów, która potrwa do 23 grudnia. To w tym czasie w sklepach pojawi się najwięcej pracowników tymczasowych, którzy będą się też dwoić i troić w magazynach i centrach logistycznych, pakując nasze gwiazdkowe prezenty. Spora część z nich zapewniła sobie pracę już wcześniej, ale w agencjach zatrudnienia nadal można znaleźć zlecenia last minute.
Logistyka pod parą
– Mimo że od świąt dzieli nas już niewiele dni, a okres związanych z nimi prac sezonowych niedługo się skończy, firmy cały czas poszukują dodatkowego wsparcia. Tym bardziej że trwa boom zakupów prezentowych – twierdzi Marek Strojkowski z agencji Manpower.
– Branża logistyczna pracuje teraz na pełnych obrotach –podkreśla Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków w grupie Work Service. Jak dodaje, na tym etapie świątecznych rekrutacji nadal można znaleźć pracę przy pakowaniu prezentów i obsłudze wysyłki produktów w centrach magazynowych sieci handlowych czy e-sklepów. Agencje rekrutują też kurierów i kierowców rozwożących przesyłki. Tym bardziej że e-sklepy oczekują w tym roku kolejnego rekordu przedświątecznej sprzedaży. To przekłada się na wzrost liczby doręczeń przesyłek, których – jak ocenia firma DPD – w tym czasie jest średnio o kilkadziesiąt procent więcej. – W szczycie zatrudniamy średnio ok. 10 procent kurierów i pracowników magazynowych więcej – dodaje Małgorzata Maj, rzeczniczka DPD Polska.
Według ekspertów Work Service w tym roku dodatkowe zajęcie w sezonie świątecznym (od listopada do stycznia) znajdzie ok. 15 tys. pracowników tymczasowych (najwięcej w województwach: mazowieckim, śląskim i małopolskim).
O jeszcze większej grupie – nawet 20 tys. pracowników zatrudnianych od końca listopada do połowy stycznia – mówi Jarosław Adamkiewicz, prezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia. Do połowy stycznia nie zabraknie pracy dla obsługi świątecznych imprez czy remanentów w sklepach.