Reklama

Wygrać z robotem konkurencję o pracę

Sprzedaż robotów przemysłowych na świecie pobije w tym roku kolejny rekord rosnąc o 15 proc. w porównaniu do przełomowego 2014 r.

Aktualizacja: 27.12.2015 14:07 Publikacja: 27.12.2015 13:21

Wygrać z robotem konkurencję o pracę

Foto: 123rf.com

A ekonomiści radzą pracownikom, by zadbali o kompetencje – w tym języki programowania - przydatne w automatyzującym się świecie.

Amerykanie obliczają, że w ciągu najbliższych pięciu lat automaty zastąpią 45-47 proc. stanowisk pracy w USA. Tempo tych może nawet być szybsze,jeśli utrzyma się dwucyfrowa dynamika wzrostu sprzedaży robotów i systemów automatyzacji. Według danych Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR), wprawdzie w tym roku 15-proc. wzrost sprzedaży robotów przemysłowych na świecie jest nieco wolniejszy niż w 2014 r., ale i tak oznacza prawie 264 tysięcy kolejnych robotów wprowadzonych na rynek, z których każdy może zastąpić zwykle kilku a czasem i kilkunastu ludzkich pracowników.

Prawdziwy rekord pobito w 2014 r., gdy odnotowano na świecie sprzedaż229,3 tys. robotów przemysłowych- o 29 proc. wyższą niż rok wcześniej, głównie dzięki stale rosnącemu popytowi w Azji. Głównie w Chinach, gdzie w zeszłym roku trafił co czwarty ze sprzedanych wtedy robotów przemysłowych. Również w tym roku Chiny – wraz z Azja- powinny utrzymać pozycję lidera.

Robot na skrzyżowaniu

Roboty przemysłowe to tylko część rynku- do tego dochodzą automaty wykorzystywane coraz częściej w usługach – choćby w callcenters, czy logistyce, oraz w policji. Od wiosny tego roku na jednym z dużych skrzyżowań w stolicy Kongo, Kinszasie ruchem steruje napędzany energią słoneczną robot o pięciu ramionach wyposażonych w kamery i sygnalizatory świetlne. (Jego obudowa trochę nawet przypomina policjanta.

-Wchodzimy do nowego świata, w którym roboty będą bardziej ludzkie w pracy niż wielu ludzi, a przy tym nie będą popełniały tak dużo błędów jak oni- przekonuje Richard Freeman, profesor ekonomii na Harvard University, który głosi potrzebę głębokich zmian w strukturze rynku pracy. Według niego, choć roboty nie wyprą całkowicie ludzkich pracowników (jak przewidywały prognozy z lat 60.XX wieku), to rozwój techniki komputerowej i sztucznej inteligencji sprawi, że w wielu dziedzinach będą coraz lepszym substytutem człowieka.

Reklama
Reklama

Z kolei rozwój nowych technologii sprawi, że ten substytut będzie coraz tańszy i bardziej dostępny. Na tyle, że nieuchronnie spadną zarobki pracowników, których będzie można zastąpić przez roboty.

Zapanuj nad automatem

Zdaniem Freemana, robotyzacja pracy stworzy świat, w którym będziemy mieli mniej pracy, więcej wolnego czasu i wyższy standard życia- pod warunkiem, że będziemy mieli udziały właścicielskie w technologiach, które zdominują miejsca pracy przyszłości. W przeciwnym razie robotyzacja nasili nierówności społeczne.

- Jeśli będziesz właścicielem lub współwłaścicielem robota, który zajmuje twoje stanowisko, to skorzystasz. Jeśli jednak robot będzie należał do mnie, skorzystam tylko ja- podkreśla Freeman, który na grudniowej konferencji Cedfop (Unijnego centrum ds. rozwoju kształcenia zawodowego) apelował do pracowników by uczyli się języków programowania. One w przyszłości będą bardziej potrzebne niż języki obce (tym bardziej, że szybko rozwijają się automatyczne systemy do tłumaczeń). Amerykański ekonomista zachęca też rządy do wspierania benefitami podatkowymi programów akcji pracowniczych firmach i dawania preferencji w zamówieniach publicznych przedsiębiorstwom, które rozwijają programy własności pracowniczej.

Część kolegów Freemana zwraca jednak uwagę, że samo znikanie miejsc pracy nie jest niczym nowym ani strasznym- np. w USA co roku likwiduje się ok. 15 proc.,czyli ok. 20 mln miejsc pracy, także w wyniku rozwoju nowych technologii. Jednak w ich miejsce powstają nowe stanowiska zaś w ostatnich latach ich liczba przewyższa o kilka procent liczbę tych likwidowanych.

Kluczową kwestią jest jakość nowych miejsc pracy- i z tym może być pewien problem. - Europejska Fundacja na rzecz Poprawy Warunków Życia i Pracy (Eurofound) zwraca uwagę, że w ostatnich latach m.in. w wyniku kryzysu finansowego w krajach Unii skurczyły się wyraźnie środkowe szczeble płacowej hierarchii.

Przybyły wprawdzie dziesiątki tysięcy miejsc pracy dla dobrze wykwalifikowanych specjalistów, zwłaszcza w IT, ale równocześnie zniknęły setki tysięcy dobrze opłacanych stanowisk w przemyśle. Padły ofiarą automatyzacji albo offshoringu czyli przenoszenia produkcji do krajów o tańszej sile roboczej. Co prawda sporą część tych strat wyrównały nowe miejsca pracy w usługach, ale są one zdecydowanie gorzej płatne, zwłaszcza w szybko rozwijających się usługach opiekuńczych czy domowych.

Reklama
Reklama

Gdy firmą zarządza sztuczna inteligencja

Jak przewiduje Freeman, kolejna fala robotyzacji dotknie również dobrze opłacane zawody lekarzy i prawników, a nawet menedżerów, gdyż część firm wprowadza już szefów –roboty, czyli sztuczną inteligencję w zarządzaniu ludźmi. Niedawno takiego menedżera „zatrudnił" w niektórych swoich magazynach japoński producent elektroniki, Hitachi. Już nie człowiek, ale automat organizuje tam pracę załogi wydając ludziom polecenia i analizując ich sposób działania. Potrafi dopasować się do zmian w magazynie, wahań popytu i robi to obiektywnie, bez ludzkich uprzedzeń.

Firma ocenia, że po wprowadzeniu automatycznego szefa wydajność pracy wzrosła o ok. 8 proc. i zapowiada rozszerzenie współpracy ludzi i sztucznej inteligencji na kolejne magazyny.Latem br. Hitachi wprowadził też nowy typ robota magazynowego, który zbiera towary z regałów dwukrotnie szybciej niż robiły to dotychczasowe modele nie będące bezpośrednim rywalem ludzi. Na razie ich wspierają – jak np.w centrach logistycznych Amazona - dostarczając regały z towarami do pakujących zamówienia ludzkich pracowników. Coraz częściej jednak to ludzie stają się wsparciem dla automatów i wykonują proste czynności, na które na razie robot jest za drogi.

Rynek pracy
Coraz mniej wakatów na zamrożonym rynku pracy
Rynek pracy
Gwiazdkowe nadzieje polskich pracowników
Rynek pracy
Dyrektywa Women on Boards – co o niej wiedzą Polacy?
Rynek pracy
Ważna jest nie tylko płaca
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Rynek pracy
Masowe zwolnienia na Węgrzech. Potężne braki na rynku pracy Ukrainy i Rosji
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama