Reklama

IT przyciąga coraz więcej osób, magnesem są zarobki

Specjaliści od teleinformatyki nie mogą narzekać i to mimo pandemii. W 2020 r. dolne widełki wynagrodzeń wzrosły nawet o 18 proc.

Aktualizacja: 25.01.2021 22:46 Publikacja: 25.01.2021 21:00

IT przyciąga coraz więcej osób, magnesem są zarobki

Foto: Adobe Stock

Podczas gdy wiele branż walczy o przetrwanie, rynek IT w czasie pandemii kwitnie, a zarobki rosną, niezależnie od specjalizacji. Jak wynika z danych No Fluff Jobs, polskiego portalu z ofertami pracy dla ekspertów od teleinformatyki, które „Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza, w ub.r. specjaliści tzw. backendowi (tworzący całe zaplecze cyfrowych rozwiązań) na kontrakcie mogli liczyć nawet na 18 tys. zł miesięcznie „na rękę". A to o 1,5 tys. zł więcej niż rok wcześniej. Średnio w całej branży IT najniższe proponowane zarobki wzrosły w stosunku do 2019 r. o 18 proc. na kontrakcie (z 11 do 13 tys. zł netto) i o 13 proc. na umowie o pracę (z 8 do 9,5 tys. zł netto).

Jak wskazuje Tomasz Bujok, prezes No Fluff Jobs, jeszcze na początku pandemii, w II kwartale, nic nie zapowiadało tak dynamicznego wzrostu. Pracodawcy byli ostrożni i skupili się na obserwowaniu sytuacji ekonomicznej w Europie oraz na dostosowywaniu procesu rekrutacji do możliwości pracy zdalnej. Natomiast w IV kwartale 2020 r. firmy wznowiły zamrożone wcześniej projekty, a w związku z wymuszonym przyspieszeniem cyfryzacji wielu biznesów zapotrzebowanie na usługi informatyczne mocno wzrosło. I rekrutacje ruszyły.

– Doświadczeni programiści z Polski coraz częściej rozglądają się za pracą w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Holandii. Z tego samego powodu polskie firmy przyciągają programistów z innych krajów, np. z Ukrainy i Białorusi. To wyzwanie dla pracodawców, którzy często nie są gotowi do przyjęcia do zespołu osób, z którymi komunikacja odbywa się wyłącznie w języku angielskim – mówi Bujok.

Jak podkreśla, dodatkowo, aby zatrzymać w firmie pracowników, polscy pracodawcy muszą konkurować m.in. w kwestii zarobków z zachodnioeuropejskimi lub amerykańskimi pracodawcami. – A w Polsce nadal brakuje 50 tys. programistów, zaś w Unii Europejskiej liczba ta sięga aż 600 tys. – zaznacza.

Reklama
Reklama

O poziomie wzrostu zapotrzebowania na usługi IT najlepiej świadczy liczba rekrutacji. W ciągu ub.r. liczba ofert na portalu No Fluff Jobs wyniosła 26 tys., najwięcej od początku jego istnienia i o 60 proc. więcej niż w roku 2019.

Potwierdza to Piotr Nowosielski, prezes Just Join IT. – W 2020 r. widzieliśmy wzmożony popyt na zatrudnienie programistów. Liczba opublikowanych ogłoszeń wzrosła ponaddwukrotnie na naszym portalu pracy i znacznie przekroczyła 20 tys. – dodaje.

Ale problem braku specjalistów może zostać wkrótce rozwiązany. Pomogą właśnie rosnące wynagrodzenia. Jak wynika z analiz firmy rekrutacyjnej Devire, spośród prawie 200 tys. osób, które w zeszłym roku zmieniły pracę bądź branżę, najwięcej poszło bowiem właśnie do IT.

W 2020 r. pracownicy z sektora technologii i usług informatycznych otrzymali niemal 10 tys. ofert, a to o prawie 2,5 proc. więcej niż rok wcześniej (w przypadku ekspertów od oprogramowania komputerowego wzrost sięgnął niemal 3 proc.). Poszukiwano głównie inżynierów ds. oprogramowania oraz analityków IT. Widoczny jest także wzrost zapotrzebowania na fachowców od rozwiązań chmurowych. Pracodawcy z branży IT poszukiwali speców ze znajomością języków Python i Java oraz Java Script, Angular i React.

Przedstawiciele firmy Just Joint zauważają, że w cenie są szczególnie doświadczeni pracownicy. Prezes spółki Piotr Nowosielski tłumaczy, że to normalne, iż staż pracy wpływa na wynagrodzenie, ale w przypadku branży IT pensja potrafi wzrosnąć prawie trzykrotnie. Junior zatrudniony na umowę o pracę zarabia około 7 tys. zł, podczas gdy na konto seniora wpływa miesięcznie kwota niemal 17 tys. zł.

Kolejny trend, jaki widać w branży IT, to wyjątkowo popularna praca zdalna. W ub.r. – na skutek pandemii – pracodawcy otworzyli się na taką formułę. O ile na początku 2020 r. odsetek ofert z możliwością pracy całkowicie zdalnej publikowanych na No Fluff Jobs sięgał około 15 proc., to pod koniec roku było to już 40 proc.

Rynek pracy
Gwiazdkowe nadzieje polskich pracowników
Rynek pracy
Dyrektywa Women on Boards – co o niej wiedzą Polacy?
Rynek pracy
Ważna jest nie tylko płaca
Rynek pracy
Masowe zwolnienia na Węgrzech. Potężne braki na rynku pracy Ukrainy i Rosji
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rynek pracy
Gdzie pracują bezdomni? Głównie w szarej strefie. Boją się komorników
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama