Podczas konferencji prasowej mówił, że pozew jest odpowiedzią na działania Agrounii wskazujące na niewłaściwy sposób przechowywania towaru w sklepach, jego złą jakość bądź złe znakowanie produktów – pisze Business Insider Polska.

Lider rolniczej organizacji został pozwany osobiście, na kwotę 20 tys. zł. Michał Kołodziejczak ocenił pozew jako skandaliczny, ale jednocześnie stwierdził, że cieszy się z takiej reakcji koncernu. Podkreślał, że sieci handlowe mają ogromny wpływ na decyzje konsumenckie, ale też cały rynek handlu, biznesy rolników i dostawców.

- Jesteście gościem na naszej ziemi i musicie przestrzegać naszych zasad - zaapelował do portugalskiego koncernu. - Nie chcecie stać się niemile widzianym gościem.

Kołodziejczak podkreślał, że działania Agrounii wskazujące na uchybienia w sklepach służą poprawie sytuacji konsumentów. Dodał też, że organizacja jest w kontakcie ze związkami zawodowymi i organizacjami pracowniczymi w Biedronce, gdzie 80 proc. zatrudnionych stanowią kobiety. Według jego słów, wśród pracowników panuje duże niezadowolenie związane z małą liczbą personelu i przeciążeniem obowiązkami – pisze Business Insider Polska.

"Jeronimo Martins Polska wystosowała pozew przeciwko Panu Michałowi Kołodziejczakowi z powodu naruszenia chronionych prawem dóbr osobistych spółki. Czekając na rozstrzygnięcie tej sprawy przez niezawisły sąd powstrzymamy się od dalszych komentarzy. Pragniemy jednak podkreślić, że kwota zadośćuczynienia za zaistniałe naruszenia, tj. 20 tys. zł, ma być przekazana na rzecz Fundacji Pasja" - przekazało Business Insider Polska biuro prasowe sieci Biedronka.