Powierzchnia plantacji canoli - rośliny oleistej będącej pochodną rzepaku, zawierającej mniej o 30 mikromoli związków cukru i o 2 proc. mniej kwasu erukowego - wzrośnie o 10 proc. do 22,4 mln akrów (90,7 tys. km2) przekraczając średnie oszacowania rynku wynoszące 21,3 mln akrów (86,2 tys. km2).
- Będzie znacznie więcej canoli - stwierdził rolnik z Saskatchewan i niezależny makler dostaw terminowych, Shaun Wildman - Planowana powierzchnia zasiewów jest nieco większa od tej, jakiej spodziewałem się, ale nie uważam tego za całkowicie nierealne. Sygnalizują to ceny.
Jego zdaniem, farmerzy stawiający na rzepak/canolę zmniejszą areał pod soczewicę, jęczmień i pszenicę durum.
Obawy związane z dużymi opadami śniegu w połowie kwietnia w północnej prowincji Alberta, gdzie wiele pól nie obsiano na jesieni z powodu deszczów i rozmokłego gruntu, wywołały wzrost cen canoli do poziomu najwyższego od miesiąca.
Prace na polu w Kanadzie dopiero zaczynają się, bo nadal jest zimno, a w niektórych rejonach są spodziewane opady śniegu - podała firma meteorologiczna.