Aktualizacja: 24.08.2020 06:13 Publikacja: 23.08.2020 21:00
Foto: Rzeczpospolita/ Robert Gardziński
Minęły cztery lata od kiedy po publikacjach prasowych m.in. w „Rzeczpospolitej” stracił pan stanowisko w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak od tamtej pory układały się pańskie losy?
To czego doświadczyłem w XXI wieku to prawdziwa droga Hioba, niewątpliwy ostracyzm, utrata dorobku zawodowego, przyjaciół i reputacji. Wiele osób mimo osobistego dystansu wobec publikacji szybko się ode mnie odwróciło. W skrócie – ostatnie 4 lata poświeciłem na walkę o prawdę i odbudowę mojego dobrego imienia.
Wybory prezydenckie zamykają maraton wyborczy, który miał prawo zmęczyć Polaków. Najbliższe wybory ogólnokrajowe...
Kluczowe sztaby wyborcze kandydatów do urzędu prezydenta RP nie odpowiedziały na pytania „Rzeczpospolitej” dotyc...
Sztaby poszczególnych kandydatów w wyborach stają na głowie, by uzbierać jak najwyższe poparcie. Czasami jednak...
O co chodzi w wyborach prezydenckich 2025? Bez wątpienia znów mają charakter plebiscytarny. Możemy tego nie lubi...
Przywódcy Polski, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii wiedzą, że tylko upadek rosyjskiego reżimu pozwoli na zak...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas