Immunitet obywatelski, nie dziennikarski

Jerzy Naumann - prezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury

Aktualizacja: 30.12.2009 02:19 Publikacja: 30.12.2009 02:18

Immunitet obywatelski, nie dziennikarski

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

[b]Rz: Nie tak dawno ofiarą podsłuchów padli dziennikarze Bogdan Rymanowski z TVN 24 i Cezary Gmyz z „Rzeczpospolitej”. Teraz resort sprawiedliwości przygotował projekt przepisów, które mają uregulować zasady wykorzystywania podsłuchów. Ale dziennikarzy nadal będzie można podsłuchiwać.[/b]

[b]Jerzy Naumann:[/b] Może się zdarzyć, że dziennikarz dopuszcza się pospolitego przestępstwa, a nawet zbrodni. Sprawa się poważnie komplikuje, kiedy dziennikarz wykonuje swoje zawodowe czynności. Jak wiadomo, dziennikarze korzystają z wielu konfidencjonalnych źródeł. Musi więc istnieć granica, której aparat ścigania nie przekracza. Przecież rozmowa z dziennikarzem nie jest jedynym tropem, po którym policja może dotrzeć do dowodów przestępstwa.

[b]Dziennikarze powinni być objęci jakimś immunitetem?[/b]

Jeśli dziennikarz rozmawiał z przestępcą o jego przestępstwie, a policja to nagrała, to powinna ten ślad wykorzystać, aby przestępcę osaczyć. Natomiast owo źródło uzyskania wiadomości należy zniszczyć, nie powinno być nigdy dowodem w procesie. Prawo karne dobrowolnie wyrzeka się pewnych dowodów. Nie wolno na przykład przesłuchiwać adwokata-obrońcy czy też duchownego na okoliczność zwierzeń na spowiedzi. Tropienie przestępczości może się obejść bez pewnych dowodów. Nie chodzi tu zatem o immunitet dziennikarski, chodzi o immunitet obywatelski przed omnipotencją służb.

[b]Podsłuchy w Polsce może dziś wykorzystywać 11 służb. Kto dopilnuje, aby nie przekraczały przepisów?[/b]

To jest bardzo poważne pytanie, bo to nie jest sprawa bezpieczeństwa poszczególnych ludzi, lecz bezpieczeństwa ustroju demokratycznego. Zgodnie z nowym projektem strażnikami mają być sędziowie i prokuratorzy, w pewnym sensie także parlament wyposażony w prawo do corocznej informacji na temat zasięgu inwigilacji obywateli. Pyta pan, kto efektywnie dopilnuje służby? Moim zdaniem najlepiej zrobi to właściwie dobrany szef.

[b]Rz: Nie tak dawno ofiarą podsłuchów padli dziennikarze Bogdan Rymanowski z TVN 24 i Cezary Gmyz z „Rzeczpospolitej”. Teraz resort sprawiedliwości przygotował projekt przepisów, które mają uregulować zasady wykorzystywania podsłuchów. Ale dziennikarzy nadal będzie można podsłuchiwać.[/b]

[b]Jerzy Naumann:[/b] Może się zdarzyć, że dziennikarz dopuszcza się pospolitego przestępstwa, a nawet zbrodni. Sprawa się poważnie komplikuje, kiedy dziennikarz wykonuje swoje zawodowe czynności. Jak wiadomo, dziennikarze korzystają z wielu konfidencjonalnych źródeł. Musi więc istnieć granica, której aparat ścigania nie przekracza. Przecież rozmowa z dziennikarzem nie jest jedynym tropem, po którym policja może dotrzeć do dowodów przestępstwa.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości