Reklama

Tusk informuje, że Komorowski został rzeźbiarzem

Przy okazji przygotowań do obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej, trwa dyskusja: Czy na Krakowskim Przedmieściu powinien stanąć pomnik ofiar katastrofy?

Publikacja: 09.04.2011 18:22

Tusk informuje, że Komorowski został rzeźbiarzem

Foto: W Sieci Opinii

Zapytamy warszawiaków tylko o to, czy chcą pomnika wszystkich ofiar katastrofy Tu-154. Pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich PiS musiałby sfinansować sam – stwierdziła prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz na antenie RMF FM.

Z kolei Ludwik Dorn na  blogu zauważył.

Brak pomnika w Warszawie w miejskiej przestrzeni publicznej (pomnik na Powązkach ma jednak nagrobny charakter) rzutuje oczywiście na sposób i treść przeżywania rocznicy. Niezależnie od tego, co mówią sondaże i pewien arcybiskup, ta nieobecność, ten brak jest jątrzącą raną, która sprawia, że nie można zakończyć okresu żałoby.

O pomyśle wykorzystania wraku Tu-154 jako fragmentu monumentu mówił w Polsat News premier Donald Tusk.

Dlatego, jak sądzę, prezydent myśli nad tym, aby wrak po powrocie do Polski, stał się kluczowym elementem monumentu, który będzie upamiętniał ofiary katastrofy.

Reklama
Reklama

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w TVP 1 stwierdził, że wkomponowywanie części wraku w pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej nie jest dobrym pomysłem.

Sadzę, że to nie jest w ogóle dobry pomysł, żeby wrak był częścią pomnika. Sądzę, że pomnik powinien powstać, a nawet więcej pomników, natomiast tutaj by trzeba było odwołać się do rzeźbiarzy, architektów. To oni powinni decydować o tym, jak ten pomnik ma wyglądać.

 

Jak długo trwać będzie ta przepychanka, aby wreszcie ktoś zrozumiał, że niezależnie od stanowisk, ścieżek zawodowych, orientacji politycznych – 96 osób służyło społeczeństwu i państwu? Te osoby zginęły tragicznie we wspólnej drodze ku miejscu nierozerwalnie związanemu z polską historią i narodową, wojenną traumą. Pomysł na wmontowanie fragmentów wraku w pomnik jest tak samo dobry, jak inkrustowanie go reprodukcjami dokumentów świadczącymi o rozdzieleniu wizyt premiera i prezydenta na prośbę Putina, albo rysunkami wieży kontrolnej w Smoleńsku. Jak rozumiemy – prezydent Komorowski porzucił łowiectwo na rzecz rzeźbiarstwa. Tyle że to dziedzina sztuki, gdzie łatwo o grafomanię.?

Publicystyka
Marek Migalski: Grzegorz Braun stanie się przyczyną rozpadu PiS?
Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama