Premierowi Tuskowi przydałby się chyba urlop regeneracyjny gdzieś w Ameryce Południowej. Blask „Słońca Peru” zaczyna bowiem parzyć podległych mu urzędników. Z „tajnych przecieków” rządowych skorzystał tygodnik „Wprost”, który poinformował o nagłym wybuchu gniewu premiera.
Donald Tusk zrugał szefa MSWiA Jerzego Millera za to, że policja ukarała mandatami kibiców Jagiellonii Białystok nazywających go „matołem” – dowiedział się „Wprost”. Z tego samego powodu ze startu w wyborach do Senatu wycofał się wojewoda podlaski Maciej Żywno. Chodzi o mandaty w wysokości od 500 do 1000 zł, jakimi policja ukarała kibiców skandujących „Donald, matole, twój rząd obalą kibole".
Powiemy „Wprost”, że nie jesteśmy w stanie uwierzyć w te rewelacje. Przecież nasz Donald Tusk to oaza spokoju. ?No, może czasem przez przypadek skarci kogoś "wilczym wzrokiem", ale radzimy tygodnikowi "Wprost" zaprzestać ataków na premiera, bo znając życie może zostać zakwalifikowany do grona kiboli i ugrupowań antysystemowych. A tego by chyba redaktor Lis nie chciał. Prawda?