Nie lubi konkurencji, zagrożenia swojej pozycji - czytamy. - Jak samiec alfa musi każdego konkurenta sobie podporządkować (jak Zbigniewa Ziobrę) albo usunąć (jak Ludwika Dorna). Przypadek Dorna ujawnił jedną z najciemniejszych stron prezesa. Pasję zbierania haków - mówi polityk PiS. - Nic w oku Jarosława nie wywołuje takiego błysku w oku Jarosława, jak informacja, że ktoś za dużo pije albo ma kochankę czy jakąś obsesję.
Tygodnik nie podaje, o którego polityka chodzi.
Strategia haków daje mu poczucie kontroli nad ludźmi i możliwość manipulowania nimi. Podporządkowania ich sobie przez strach. Daje władzę, której nie ma dziś w sensie realnym, ale której smak poczuł, będąc premierem.
Aleksandra Pawlicka straszy czytelników hakami, jakie ma podobno w swojej kolekcji Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS w kolekcji haków ma nawet haka na ojca Rydzyka. Pochodzi z czasów, gdy wybuchła seksafera w Samoobronie. Jarosław Kaczyński był wtedy o ojca dyrektora i wrócił z tego spotkania wzburzony. Rydzyk na wieść o seksaferze zareagował rubasznymi dowcipami i śmiał się z Andrzeja Leppera pytającego "czy można zgwałcić prostytutkę".