Antoni Dudek zwraca uwagę na słowa sekretarza obrony USA Roberta Gatesa, który podczas wizyty Baracka Obamy w Europie mówił o "ponurej przyszłości NATO". Większość członków sojuszu nie jest zainteresowana finansowaniem polityki obronnej na poziomie gwarantującym jego skuteczność. Przykładem autokompromitacji jest interwencja Paktu Północnoatlantyckiego w Libii.
"USA nie będą łożyć na obronę krajów, które same nie robią nic, by być poważnymi partnerami w systemie obrony" – powiedział na pożegnanie Gates i obawiam się, że nie był to tylko przejaw frustracji odchodzącego na emeryturę szefa Pentagonu - pisze Antoni Dudek. - Na naszych oczach dokonuje się zatem nie tylko zmierzch amerykańskiej obecności w Europie, ale i demontaż instytucji, która przez minione 60 lat stała na straży bezpieczeństwa demokratycznego i liberalnego Zachodu. Nie wiem jak Was, ale mnie napawa to coraz większym niepokojem.