Michał Karnowski o cynicznych działaczach PJN

Joanna Kluzik-Rostowska, Marek Migalski, Michał Kamiński to „super trójka”, która z zagorzałych wielbicieli PiS przepoczwarzyła się w śmiertelnych wrogów

Publikacja: 29.06.2011 10:24

Michał Karnowski o cynicznych działaczach PJN

Foto: W Sieci Opinii


ZADZIWIAJĄCE, że większość z komentatorów i polityków uznała, iż Joanna Kluzik-Rostkowska "zdradziła" dopiero wtedy, kiedy porzuciła swoich kolegów z PJN. Tak jakby kategoria lojalności grupowej była kluczowa. Jakby była najważniejsza. Jakieś znaczenie to ma, ale przyznajmy - wtórne. Najważniejsza powinna być bowiem wierność wyborcom.



PORUSZAJĄCE, że europoseł Marek Migalski poucza Piotra Zarembę, na czym polega konsekwencja w życiu publicznym. I co to jest wierność własnemu programowi. Mówi to człowiek, który przez kilka lat (rzadko używam takich słów, ale teraz to zrobię) napier..lał w III RP i jej establishment, wychwalał Jarosława Kaczyńskiego i PiS.



SZOKUJĄCE, jak bardzo europoseł Michał Kamiński kocha dzisiaj gejów, tolerancję i jak nie znosi Kaczyńskiego. To nawet można zrozumieć, bo po dziesięciu latach przy każdym liderze można się poczuć zmęczonym. Ale jego stać na emeryturę czy przerwę. A jednak, wybiera weekend w Zakopanem z Radosławem Sikorskim i pastowanie butów.

O takiej postawie Karnowski pisze:

Ja bym nie umiał. Nie nadawałbym się. Tak łatwo zmienić w Polsce poglądy, uważając przy tym, że nie traci się twarzy. Lekko się zdradza wyborców, za główny punkt odniesienia uważając portfel i kolegów.

Cóż dodać, redaktorze Karnowski, nie oni pierwsi i nie oni ostatni. Ale zgadzamy się, że wolta PJN otwiera kolejnych pokoleniom furtkę do jeszcze większych fikołków. Być może już za kilka lat nikogo nie zdziwi, że ultraprawica łączy się ultralewicą tylko po to, by pogrążyć partię środka. Oczywiście - nie zdziwi w Polsce, bo w Europie będą się z nas śmiali miesiącami.

ZADZIWIAJĄCE, że większość z komentatorów i polityków uznała, iż Joanna Kluzik-Rostkowska "zdradziła" dopiero wtedy, kiedy porzuciła swoich kolegów z PJN. Tak jakby kategoria lojalności grupowej była kluczowa. Jakby była najważniejsza. Jakieś znaczenie to ma, ale przyznajmy - wtórne. Najważniejsza powinna być bowiem wierność wyborcom.

PORUSZAJĄCE, że europoseł Marek Migalski poucza Piotra Zarembę, na czym polega konsekwencja w życiu publicznym. I co to jest wierność własnemu programowi. Mówi to człowiek, który przez kilka lat (rzadko używam takich słów, ale teraz to zrobię) napier..lał w III RP i jej establishment, wychwalał Jarosława Kaczyńskiego i PiS.

Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Sędziowie decydują o polityce Rumunii
Publicystyka
Marek Migalski: Prawa mężczyzn zaważą na kampanii prezydenckiej?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Szary koń poszukiwany w kampanii prezydenckiej
Publicystyka
Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi przestać być warszawski, żeby wygrać wybory
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką