Reklama

Ryszard Czarnecki: Platforma naprawdę uwierzyła, że nie ma z kim przegrać

Jak widzi Platformę Obywatelską europoseł PiS Ryszard Czarnecki? W rozmowie z „Polską The Times” analizuje możliwe przyczyny słabnącego poparcia dla PO

Publikacja: 26.09.2011 09:58

Ryszard Czarnecki: Platforma naprawdę uwierzyła, że nie ma z kim przegrać

Foto: W Sieci Opinii

Zapytany o sondaże eurodeputowany mówi:

Dziwne jest to, że poparcie dla PO spada tak późno. Wyborcy widzą, że prawdziwa nazwa PO to „Puste Obietnice”. Partia ta znalazła się na równi pochyłej. Dzisiaj już nawet nikt z PO nie wspomina o samodzielnym rządzeniu. A jeszcze miesiąc temu posłowie tej partii śmiali się, że PiS ciągle walczy o zwycięstwo. Ludzi denerwuje już arogancja obecnej władzy, m.in. gdy Tusk mówi, że nie ma z kim przegrać. Zawiodło ciągłe ujadanie na PiS. Niewystarczający okazał się też jedyny program Platformy bycia anty-PiS-em.

Czarnecki kontynuuje:

PO była rozpieszczana przez media i nabrała błędnego poczucia, że nie ma z kim przegrać. Uwierzyła, że aby wygrać, w zasadzie nic nie musi robić. Posłowie PO głosili, że wobec ich partii nie ma alternatywy (...). Teraz PO powinna się tylko modlić o „niski wymiar kary” od wyborców. My podchodzimy do wyborów z pokorą i choć dajemy z siebie wszystko, żeby wygrać, uszanujemy każdy werdykt dany przez naród 9 października.

Według europosła PiS w PO słabną morale:

Reklama
Reklama

Skądinąd w PO są coraz większe napięcia między ludźmi Tuska a tzw. spółdzielnią Grabarczyka. Jeden ze współpracowników Tuska opowiedział mi niesmaczny dowcip świadczący o słabnącym morale w PO. Mianowicie, tuskobus wyjeżdża rano w Polskę i premier proponuje, że może pojadą autostradą. Na co minister Grabarczyk odpowiada: - Oj tam, oj tam, niekoniecznie.

Reakcje partii rządzącej na problemy w Polsce rzeczywiście można nader często streścić słowami „oj tam, oj tam”.

Zapytany o sondaże eurodeputowany mówi:

Dziwne jest to, że poparcie dla PO spada tak późno. Wyborcy widzą, że prawdziwa nazwa PO to „Puste Obietnice”. Partia ta znalazła się na równi pochyłej. Dzisiaj już nawet nikt z PO nie wspomina o samodzielnym rządzeniu. A jeszcze miesiąc temu posłowie tej partii śmiali się, że PiS ciągle walczy o zwycięstwo. Ludzi denerwuje już arogancja obecnej władzy, m.in. gdy Tusk mówi, że nie ma z kim przegrać. Zawiodło ciągłe ujadanie na PiS. Niewystarczający okazał się też jedyny program Platformy bycia anty-PiS-em.

Reklama
Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Prezydent czy nieprezydent? Śmiech przez łzy
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Andrzej Duda mógł być polskim Juanem Carlosem
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Ultimatum Trumpa? Putin szybko nie zakończy wojny z Ukrainą
Publicystyka
Dziesięć lat od śmierci Jana Kulczyka. Jego osiągnieć nie powtórzył nikt
Publicystyka
Marek Cichocki: Najciemniejsze strony historii Polski
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama