Eurposeł, znany z oryginalnych porównań, tym razem inspirację zaczerpnął z "W pustyni i puszczy. O podwójnych standardach na blogu pisze:

Gdy Donald Tusk wydaje książkę, będąc już kandydatem na prezydenta – nie ma sprawy, wolny rynek, jego prawo, itd… Ale, gdy książkę wydaje Jarosław Kaczyński – uuu, to w demokracji (jak to dziś powiedział rozpaczliwie walczący o głosy z Palikotem Kalisz) łamanie prawa i tym podobne banialuki.

To są właśnie te podwójne standardy. Im większa świadomość wyborczej porażki PO, tym bardziej nerwy puszczają liderom tej partii. W tej sprawie – i nie tylko w tej, vide: Sikorski w Białymstoku przekrzykujący się z kibicami i przelewający emocje na twittera. Jak widać, nasz rodzimy Kali, czyli PO ma nerwy stargane doszczętnie.

Dla polityków i nie tylko z PO mamy dobrą wiadomość. Po 9 października wielu z nich odpocznie od Sejmu i wielkiej polityki.