Reklama

Czy autostradę A-4 budowano z błota, pyłu i... lodu?

Takiego cudu nawet specjaliści od "Polski w budowie" nie mogli przewidzieć. Autostrada A-4 powstawała z błota, pyłu i... lodu. Prokuratura wszczyna śledztwo

Publikacja: 27.09.2011 13:33

Czy autostradę A-4 budowano z błota, pyłu i... lodu?

Foto: W Sieci Opinii

Niemożliwe staje się możliwe. Gdy kryzys zagląda do oczu, a Chińczycy zwinęli sztandary, warto sięgać po "alternatywne" metody budowy autostrad. Do prokuratury w Rzeszowie wpłynęły zawiadomienia wiceministra infrastruktury Radosława Stępnia oraz posła PiS Andrzeja Adamczyka o nieprawidłowościach w budowie A-4.

Poseł PiS mówi o tym, że przedsiębiorca Jacek Szewczyk, który był podwykonawcą na tej budowie, poinformował go o licznych nieprawidłowościach.

Prosił o interwencję, bo nie zapłacono mu za wypożyczenie ciężkiego sprzętu budowlanego. Odpowiedziałem, że to sprawa, którą można rozwiązać jedynie w sądzie cywilnym. Podczas spotkania opowiedział mi o swoich podejrzeniach dotyczących materiałów, z których budowane są nasypy oraz podkłady na autostradzie – opowiada poseł.

Ze słów biznesmena wynikało, że podwykonawcy do budowy nasypów (m.in. pod wiadukty) zamiast kruszywa stosują masowo glinę i słabej jakości iły. Zimą miały być również wykorzystywane bryły lodu. Poseł zdecydował się wybrać na plac budowy. -

Po rekonesansie tylko utwierdziłem się w podejrzeniach. Tam wszechobecna była glina. Według mnie stwarza to zagrożenie, że wkrótce po otwarciu autostrady trzeba ją będzie remontować, ponieważ się rozpłynie

Reklama
Reklama

– uważa poseł.

Brawo! To kreatywna polska myśl techniczna, która warto eksportować! Z niecierpliwością czekamy na nowiutkie autostrady z gumy, papieru i drewna.

Niemożliwe staje się możliwe. Gdy kryzys zagląda do oczu, a Chińczycy zwinęli sztandary, warto sięgać po "alternatywne" metody budowy autostrad. Do prokuratury w Rzeszowie wpłynęły zawiadomienia wiceministra infrastruktury Radosława Stępnia oraz posła PiS Andrzeja Adamczyka o nieprawidłowościach w budowie A-4.

Poseł PiS mówi o tym, że przedsiębiorca Jacek Szewczyk, który był podwykonawcą na tej budowie, poinformował go o licznych nieprawidłowościach.

Reklama
Publicystyka
Karol Nawrocki będzie koniem trojańskim Trumpa w Europie czy Europy u Trumpa?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Trzeba przeciwdziałać pokusie instrumentalnego traktowania Polski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Dotacje z KPO, czyli kot z wykręconym ogonem
Publicystyka
Marek Migalski: Andrzeja Dudy życie po życiu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Porażka Donalda Trumpa. Chiny pozostają przy Rosji
Reklama
Reklama