Kandydatka PO do parlamentu - Ewa Czeszejko-Sochacka ma nie lada sposób na promocję swojego sloganu. „Więcej kultury w polityce”. Zaś w swoim programie pisze: „Dzięki większej obecności nas, kobiet w polityce agresja i niezdrowa rywalizacja odejdą w zapomnienie”.
Gdy jednak dochodzi do czynów sprawa wygląda inaczej. Kamery przemysłowe zarejestrowały ciekawy obrazek.
Patrząc na zdjęcia z kamery zainstalowanej w garażu bloku, trudno uwierzyć, że to słowa tej samej kobiety, która porysowała cudze auto tylko dlatego, że jego kierowca niefortunnie je zaparkował. Mężczyzna, który zostawił swój samochód w niedozwolonym miejscu, mógł przez to utrudnić manewry Ewie Czeszejko-Sochackiej. Tylko czy zasłużył na takie potraktowanie...
Na filmie widać, jak urzędniczka w zemście rysuje mu auto. Sprawa jest już na policji.
Zgłoszenie zostało przyjęte, zabezpieczyliśmy monitoring i teraz będziemy ustalać, czy osoba na nagraniu jest tą, którą podał poszkodowany –