Paweł Piskorski: Donald Tusk odda Platformę kobiecie

"W 2012 nie pojawi się żadna alternatywa dla Donalda Tuska" – ocenia szef Stronnictwa Demokratycznego, niegdyś wieloletni towarzysz premiera (od UW do PO). Zdaniem Pawła Piskorskiego najciekawsze przyjdzie potem…

Publikacja: 02.01.2012 10:47

Paweł Piskorski: Donald Tusk odda Platformę kobiecie

Foto: W Sieci Opinii

To będzie rok, szczególnie w pierwszej połowie, zdominowany przez radosną propagandę rządu związaną z Euro 2012 i próbą odwrócenia dzięki niej uwagi od problemów. Niewątpliwie będą one narastały i to w różnych dziedzinach: od służby zdrowia do długu publicznego, który mimo żonglerki, którą uprawia minister finansów, będzie rósł, aż realnie pojawi się ryzyko przekroczenia konstytucyjnego progu 55 proc.

W rozmowie z polskatimes.pl Piskorski ocenia, że to nie zachwieje polityczną propozycją premiera, a także koalicji, która jest po prostu wygodna:

Generalnie z samych działań premiera, ale też z moich różnych rozmów z politykami PO, wynika, że ekipa Tuska dziś kalkuluje tak: jeśli sytuacja w Europie się poprawi, to i w Polsce musi się poprawić, jeśli zaś sytuacja w Europie tąpnie, to będziemy zwalać na Europę, mówić, że to Europa zawaliła, a nie polski rząd. Dopóki sytuacja nie załamie się, Tusk będzie wciąż szedł po linii najmniejszego oporu, likwidując tylko doraźne zagrożenia. 

Piskorski uważa, że:

Kluczowe pytanie brzmi: czy on rzeczywiście, jak deklarował, chce, by to była jego ostatnia kadencja w funkcji szefa partii i rządu. Osobiście wątpię, choć może sprawiać takie wrażenie. W sytuacji, kiedy zakładałby, że to rzeczywiście jego ostatnia kadencja, priorytetowe dla niego byłoby znalezienie sobie w partii niekonfliktowego następstwa.

I tłumaczy:

Dziś Tusk konsekwentnie osłabia wyróżniające się, groźniejsze dla niego osoby, jak Schetyna. Jednocześnie po cichu daje sygnały, że będzie chciał postawić na czele partii kobietę. To może być Hanna Gronkiewicz-Waltz albo Ewa Kopacz. Tyle że w finale one mogą mieć tak wielu przeciwników w partii, że będą niewybieralne. I tak sama partia może przyjść do Tuska, prosząc, by jednak pozostał. Taką taktykę kiedyś zastosował Kohl w Niemczech. Ale będzie ona miała sens tylko wtedy, kiedy ta kadencja pójdzie mu dobrze, kiedy w Europie jednak nie huknie. 

Pytany, czy jeśli będzie źle, zgodnie ze spekulacjami premier ucieknie na jakieś "ważne stanowisko w Europie" – Piskorski dobitnie stwierdza, że "wydaje mu się to mało możliwe":

Jeżeli sytuacja będzie się pogarszać, Tusk będzie chciał doprowadzić do przedterminowych wyborów. Pójdzie do tych wyborów z jakimś poważnym już, bo nie będzie wyjścia, reformatorskim pakietem, wiedząc, że nawet jeśli po wyborach pozycja jego i PO pogorszy się, to nadal to on utrzymywać będzie wyłączną zdolność koalicyjną.

Do nowego parlamentu weszłyby bowiem pewnie te same siły co dziś, a Kaczyński nie ma żadnej zdolności koalicyjnej. Tusk zaś, nawet jeśli wprowadziłby już tylko połowę posłów, mógłby doprosić do koalicji Millera czy Palikota. I w odbiorze zewnętrznym byłoby to kolejne historyczne zwycięstwo Tuska. Znów miałby sukces. 

Pytanie, tylko co Polakom przyniesie kolejny sukces rodzimego Pyrrusa…

To będzie rok, szczególnie w pierwszej połowie, zdominowany przez radosną propagandę rządu związaną z Euro 2012 i próbą odwrócenia dzięki niej uwagi od problemów. Niewątpliwie będą one narastały i to w różnych dziedzinach: od służby zdrowia do długu publicznego, który mimo żonglerki, którą uprawia minister finansów, będzie rósł, aż realnie pojawi się ryzyko przekroczenia konstytucyjnego progu 55 proc.

Pozostało 85% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości