Nie mam, gdzie występować. Jestem ciągle z mediów przepędzany. Jaka to wolność? Jestem człowiekiem pozbawionym wolności. Za dużo wolności jest dla typów w rodzaju Niesiołowskiego. Wolność bowiem nie polega na tym, że może się mówić, ale jakie ma się medium, do kogo się mówi? Czy ma się do kogo mówić?

Niesiołowski jako poseł, jako ulubieniec głównych mediów może więc mówić, co chce: każdą brednię, każdy paszkwil, każde chamstwo... a moje myśli i żarty nie są nagłaśniane. Więc on może mówić, że ma za dużo wolności, a dla mnie jest jej za mało. (...) To nie jest wolna Polska. Moja piosenka „Żeby Polska była Polską” jest zakazana w polskich mediach. To nie jest wolny kraj.

O swoich przekonaniach politycznych:

Ale ja nie jestem ani po lewej, ani po prawej stronie. Jestem po stronie rozsądku, uczciwości i prawdy. A to, że te cechy są teraz po stronie prawicy, to nie mój wpływ. Tak wyszło. Nie ma w Polsce wolności. To jest kraj zniewolenia, bardziej chytrego niż w czasach komunistycznych. Teraz to się odbywa przy pomocy wiodących mediów.

Telewizory służą dziś oszustwu, kłamiąc od rana do nocy. Słowa Niesiołowskiego to potwierdzają, że w Polsce rządzi kłamstwo, natrętna propaganda jedynie słusznej partii. Ta partia ma w Polsce wszystkie stanowiska. Przybywa jej 100 tys. urzędników rocznie, aby... walczyć z wolnością. Aby nie dawać ludziom otworzyć gęby. Są media niszowe, jest mój kabaret, ale mają bardziej ograniczony środek przekazu.