Łukasz Warzecha: Kto posprząta rosyjskie kwiaty z Krakowskiego Przedmieścia?

„Gdzie były bohaterskie służby Hanny Gronkiewicz-Waltz? Gdzie był minister Tomasz Nałęcz, który powinien był wytłumaczyć przedstawicielom rosyjskich piłkarzy, gdzie jest miejsce na czczenie ofiar katastrofy z 10 kwietnia” - pyta komentator "Faktu"

Publikacja: 11.06.2012 13:56

Łukasz Warzecha: Kto posprząta rosyjskie kwiaty z Krakowskiego Przedmieścia?

Foto: W Sieci Opinii

Publicysta ironizuje:

Z powodu tych karygodnych zaniedbań Rosjanie złożyli kwiaty właśnie pod pałacem. Mało tego, stwierdzili jeszcze, że to dla upamiętnienia POLEGŁYCH w katastrofie. Czekam teraz na chór dyżurnych publicystów, którzy wyjaśnią gościom zza wschodniej granicy, że o żadnych „poległych” mowy być nie może.

Jego zdaniem, gest Rosjan był piękny i trzeba go docenić:

Zwłaszcza mając w pamięci histeryczne próby ministry Muchy sprzed parunastu dni, aby usunąć rosyjskich piłkarzy z "Bristolu" z powodu przypadającej wczoraj miesięcznicy 10 kwietnia. Próby były histeryczne, ale zamiar polityczny całkiem czytelny: przekonać wszystkich, że szaleńcy, którzy przyjdą tego dnia na Krakowskie Przedmieście, są skrajnie niebezpieczni. Wszystko to okazało się oczywistą bzdurą. 

Jednocześnie Warzecha przypomina:

Ciesząc się, że rosyjscy piłkarze pokazali się jako ludzie z dobrej strony, nie zapominajmy jednak, że jutro sytuacja może wyglądać inaczej. Przez Warszawę nie będzie szła rosyjska drużyna, ale jej kibice. A to już całkiem inna bajka.

Publicystyka
Bogusław Chrabota: Donald Trump czystkami w Strefie Gazy funduje Amerykanom nowy Afganistan
Publicystyka
Unijna komisarz ds. środowiska: Woda nie jest już dobrem oczywistym
Publicystyka
Andrzej Dybczyński: Polskiej nauce potrzeba nie reformy, lecz reformacji
Publicystyka
Europa nie jest „kontynentem ludzi naiwnych” – apel aktywistki do Donalda Tuska
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jerzy Owsiak kontra Telewizja Republika