Zapytany o możliwość zmian w rządzie, odpowiada:
Nie spodziewam się takiego rozwoju sytuacji. Nastąpi raczej okres samozachwytu i oczekiwania na to, że Euro i atmosfera wokół niego zatrzyma spadek notowań rządu, a może nawet spowoduje wzrost tych notowań. W takich okolicznościach rekonstrukcji rządu się nie robi.
Piskorski komentuje pracę ministrów:
Mam wrażenie, że dobrym ministrem jest Jacek Cichocki. On po cichu osiąga swoje cele, a tym celem jest nie tylko zarządzanie ministerstwem spraw wewnętrznych, ale budowanie, jak już mówiłem bardzo po cichu i skrycie szerokiego zaplecza dla swojego środowiska. I mam wrażenie, że właśnie Cichocki najwięcej w tej chwili w tym rządzie zyskuje. Z kolei Jarosław Gowin, jest na ten czas ministrem deklaracji, a nie ministrem czynu. I tak naprawdę zobaczymy, co z jego zapowiedzi wyjdzie jesienią tego roku. Szczerze mu życzę, aby jego deregulacyjny zapał nie wystygł. Ale, jak mówię, na razie widzimy deklaracje nie czyny.
Szef SD wróży kierunek, w jakim pójdzie opozycja: