Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosjanie sprofanowali ciało Anny Walentynowicz

Naczelna Prokuratura Wojskowa ujawnia, że badania polskich patomorfologów odkryły w ciele Anny „Solidarność” – fragment marynarki, rękawiczki, a przede wszystkim… nity z poszycia samolotu

Publikacja: 24.10.2012 11:11

Anna Walentynowicz

Anna Walentynowicz

Foto: Fotorzepa, BK Beata Kitowska

W serwisie „Fakt” czytamy:

Sekcja zwłok Anny Walentynowicz ukazała, jak nieludzko Rosjanie obchodzili się w Moskwie z ciałami ofiar smoleńskiej katastrofy. (…) Tego, jak Rosjanie traktowali ciała ofiar smoleńskiej tragedii nie można nazwać inaczej, jak zbezczeszczeniem.

I dodaje:

Wojskowa prokuratura ujawniła szczegóły przeprowadzanego w prosektorium Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu badania sekcyjnego ciała legendy „Solidarności”. Jak wyszło na jaw, w głowie Anny Walentynowicz znaleziono rękaw marynarki, kawałki materiałów i gumowe rękawice.

Co najważniejsze, te „szokujące szczegóły” ujawnili nie ludzi deprecjonowani określeniem „sekta smoleńska” lecz  prowadząca śledztwo prokuratura wojskowa, która oświadczyła, że przekazała materiały do badań fizykochemicznych:

Reklama
Reklama

Jeden wniosek dotyczył zabezpieczenia rękawa marynarki wyjętego, wraz z innymi kawałkami materiału oraz gumową rękawiczką, z otworu w głowie.

Na tym nie koniec:

W toku badania zwłok zabezpieczono m.in. jako ślady: 4 twarde elementy o wymiarach od 0,2 do 1,2 cm. jest to prawdopodobnie nit z poszycia samolotu

Publicystyka
Rzecznik Muzeum Historii Polski o okrągłym stole: To dobra decyzja ponad podziałami
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czas Kissingerów i Brzezińskich dobiegł końca
Publicystyka
Kazimierz M. Ujazdowski: Suwerenny Trybunał Konstytucyjny bez pomocy TSUE
Publicystyka
Marek Migalski: Grzegorz Braun stanie się przyczyną rozpadu PiS?
Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama