Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 04.03.2015 23:27 Publikacja: 04.03.2015 21:00
Karolina Elbanowska
Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński
Szanowna Pani Premier,
Piszemy do Pani w najważniejszej dla nas sprawie. Chodzi o nasze dzieci. Wiemy, że właśnie Pani, jako kobieta, jako pediatra, może rozumieć nas lepiej niż jakikolwiek inny polityk. Być może dla mężczyzn z Pani politycznego otoczenia ważniejsze są inne sprawy. Pani mówi głośno o tym, że równie ważna co sprawowanie misji premiera jest dla Pani opieka nad wnukiem, którego kocha Pani najbardziej na świecie.
Nie prosimy o wiele. Nie żądamy zmiany budżetu, nie domagamy się przywilejów. Prosimy o jedno: prawo wyboru w sprawie edukacji naszych sześcioletnich dzieci. Przyniosłyśmy do sejmu ustawę podpisaną przez 300 tysięcy matek, ojców, babć i dziadków. Nie będziemy obozować pod oknami Pani kancelarii, nie będziemy blokować dróg. Nawet gdyby część z nas chciała zaprotestować tak jak to często robią mężczyźni – siłą, nie możemy sobie na to pozwolić. Musimy chodzić do pracy, musimy przygotować obiad dla rodziny, musimy zaopiekować się chorymi maluchami.
Sprawa dotyczy naszych dzieci urodzonych w roku 2009, które od września mają obowiązkowo stawić się w pierwszej klasie. Gdyby wszystko było zgodne z obietnicami kolejnych pań minister, pewnie nie musiałybyśmy dziś pisać do Pani. Ale niestety nie jest. Edukacja, szczególnie w uboższych gminach boryka się z wieloma problemami. Samorządy podejmują dramatyczne decyzje np. o likwidacji ostatniego publicznego przedszkola w gminie. Nasze dzieci, choć wspaniałe, inteligentne i mądre nie są w stanie uzdrowić zapaści w jakiej znalazła się dziś polska oświata. Jest pani lekarzem pediatrą, czyli ekspertem od zdrowia dzieci. Nie musimy więc przekonywać Pani, że jeśli sześciolatek rozpoczyna lekcje o 13.20, wymęczony od rana przebywaniem w zatłoczonej świetlicy, to nie będzie w stanie wytrwać grzecznie przy książkach do godziny 17, albo i dłużej. Takie warunki do nauki mają dzieci już teraz. Od września, gdy do szkół trafi skumulowany sztucznie rocznik będzie jeszcze gorzej. Na warszawskiej Białołęce jedna ze szkół będzie musiała utworzyć aż 16 klas pierwszych, ale to nie jedyny taki przykład. Są szkoły, w których zajęcia zaczynają się przed 7 rano, jak w fabryce.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego potwierdziła, że sytuacja po naruszeniu przestrzeni powietrznej przez rosyjskie d...
Podczas wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w USA nie będzie towarzyszyć mu nikt z rządu, bo nikt nie dostał za...
Niezależnie od tego, kto wygra wybory w 2027 roku, czy będzie to PiS, czy Koalicja Obywatelska, może się okazać,...
Karol Nawrocki i Donald Tusk spotkali się przed wylotem polskiego prezydenta do Waszyngtonu. Czy porozumieją się...
Prezydent użył Rady Gabinetowej, żeby osłabić i napiętnować koalicję rządzącą. Karol Nawrocki pozostaje w retory...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas