Reklama

Julian E. Zelizer o wyborach w USA: Bunt klasy średniej

Takich wyborów w historii USA jeszcze nie było. Nigdy tak blisko Białego Domu nie znalazł się ktoś równie nieprzewidywalny jak Donald Trump – mówi Jędrzejowi Bieleckiemu Julian E. Zelizer, profesor historii uniwersytetu Princeton.

Aktualizacja: 03.11.2016 18:12 Publikacja: 02.11.2016 18:03

Julian E. Zelizer o wyborach w USA: Bunt klasy średniej

Foto: AFP

"Rzeczpospolita": Kto będzie następnym prezydentem Stanów Zjednoczonych?

Julian E. Zelizer, profesor historii uniwersytetu Princeton: Chyba jednak Hillary Clinton. Ostatnie dni kampanii są dla niej bardzo trudne. Dokumenty ujawnione przez WikiLeaks pokazały mechanizm finansowania fundacji Clintonów w zamian za korzystne decyzje polityczne, gdy Hillary była sekretarzem stanu. Jednocześnie FBI wznowiła śledztwo w sprawie użycia przez nią w tym czasie prywatnego serwera do korespondencji służbowej. To powoduje, że jej przewaga w sondażach szybko topnieje. Zresztą moim zdaniem wyniki sondaży i tak są niedoszacowane, bo część wyborców wstydzi się przyznać do poparcia dla Trumpa. Mimo wszystko Clinton wygra ze względu na specyfikę amerykańskiego systemu wyborczego. Jej przewaga w podziale głosów elektorskich jest tak ogromna, że Trumpowi bardzo trudno będzie na ostatniej prostej to zmienić. Musiałby zdobyć właściwie wszystkie stany, w których rozgrywka jest wyrównana.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Reklama
Reklama