Przygotowania do Campusu Polska Przyszłości – spotkania organizowanego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i jego ekipę dla młodych ludzi, które odbędzie się pod koniec sierpnia w Olsztynie – wkraczają w decydującą fazę. Jak wynika z naszych informacji, w najbliższych dniach ruszy kolejny element kampanii informacyjnej wokół Campusu. Grupa młodych ludzi ma zostać przedstawiona jako „oficerowie prasowi", którzy będą odpowiadać za kontakty z mediami. Impreza planowana jest na dużą skalę. Uczestników będzie ok. tysiąca osób, a zaproszonych gości, prelegentów i ważnych postaci ze świata polityki, nauki, kultury i nie tylko – ok. 170. W tym burmistrz Budapesztu Gergely Karácsony, Swiatłana Cichanouska czy Zygmunt Miłoszewski. Gościem ma być też Donald Tusk.
Campus nie stracił na znaczeniu po wejściu do gry po stronie opozycji Donalda Tuska. Dla Rafała Trzaskowskiego nadal jest to szansa, i to podwójna.
Po pierwsze – kalendarz. Campus Polska Przyszłości odbędzie się na przełomie sierpnia i września, na starcie nowego sezonu politycznego. To koniec sezonu urlopowego. Dla Trzaskowskiego i nie tylko to doskonała okazja, by zaprezentować nowe podejście, nową politykę, nowe idee dla środowiska całej opozycji. Obecność Trzaskowskiego i jego gości gwarantuje, że na chwilę prezydent Warszawy będzie mógł skupić uwagę na sobie i swoim przedsięwzięciu. „PO powinna zaprezentować zupełnie inną filozofię rządzenia opartą na polityce nadziei, na podchodzenie do wyzwań, choćby tych klimatycznych (...)" – mówił prezydent stolicy w niedawnej rozmowie z „Rzeczpospolitą". To „polityka nadziei" może być zresztą jednym z haseł, wokół których Trzaskowski będzie pokazywał pod koniec sierpnia swoją wizję i podejście do polityki.
Po drugie, kontrast. Zarówno Donald Tusk, jak i Rafał Trzaskowski zapewniają i podkreślają o wzajemnej chęci współpracy. Nie ma jednak wątpliwości, że dzięki Campus Polska obserwatorzy będą zestawiać podejście Tuska i Trzaskowskiego do polityki oraz ich strategię na pokonanie obozu rządzącego.
Taki miękki kontrast to pewnego rodzaju szansa dla Trzaskowskiego, który sam podkreśla, że PO potrzebuje „silnej ręki" (nie ma wątpliwości, że chodzi o Tuska i jego podejście), ale i ofensywnego programu. Trzaskowski ustawia się w roli gospodarza tej drugiej sfery po stronie PO. Campus będzie na tej drodze ważnym krokiem.