Pytany przez redaktor Barbarę Czajkowską o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego stwierdził 

Ja bym proponował głęboko nie wnikać w wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, bo są to najczęściej złe słowa, a złych słów jest naprawdę w Polsce sporo. Spuśćmy zasłonę milczenia, nie komentujmy tego, bo według mnie to się gdzieś wypali, albo swoje zrobi czas, albo swoje zrobią wyborcy. Bo złe słowa ludzie zapamiętują i pamiętają o nich przy głosowaniu – powiedział prezydent Komorowski.

Przez chwile zastanawialiśmy się, czy zasłonę milczenia powinno spuścić się też na słowne popisy Stefana Niesiołowskiego, Radosława Sikorskiego, Kazimierza Kutza, Marcina Mellera albo Zbigniewa Hołdysa? W porządku, już spuszczamy.