Najnowszy sondaż wyborczy dla Wirtualnej Polski prezentuje się następująco:
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się na początku maja, wygrałaby je Platforma Obywatelska, na którą chce głosować 28% wyborców - wynika z najnowszego sondażu Gemius. Z kolei na Prawo i Sprawiedliwość swój głos oddałoby 23% Polaków (…) - Przyczyną wzrostu PiS jest spadek notowań Platformy, która jest zmęczona rządzeniem - uważa politolog dr Bartłomiej Biskup. Zdaniem eksperta, partii Donalda Tuska zaszkodził także brak zapowiadanych reform, sprawa katastrofy smoleńskiej, podwyżka VAT czy ostatnia kontrowersyjna decyzja o zamykaniu stadionów i "długie weekendy Tuska", czyli kosztujące podatnika ponad 6 mln zł podróże premiera między Warszawą i Gdańskiem.
Jak komentują te wyniki publicyści? Zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” - Piotr Gabryel pisze:
Partia premiera nie zasypia gruszek w popiele i bez chwili wytchnienia, gdzie tylko się da, stara się odrobić straty. Na chybcika, kilka miesięcy przed konstytucyjnym terminem przepycha przez parlament przyszłoroczny budżet państwa, który ma co prawda niewielkie szanse wytrzymać bez nowelizacji, ale za to pozwoli uciec PO od niewygodnych pytań podczas kampanii przedwyborczej. Ostro bierze się za stadionowych chuliganów. Poza tym stara się dbać o wrażenie wewnętrznej spójności, a także o transfer na swe listy wyborcze nowych, popularnych twarzy - jak choćby Bartosz Arłukowicz z klubu SLD, który ma być jedynką Platformy w Szczecinie. Czy to wystarczy? Cóż, może się okazać, że nie; że tym razem to już zdecydowanie za mało. Zainicjowanie demontażu OFE, podwyżka podatków, wreszcie nieporadność w relacjach z Rosją w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej - to wszystko poważnie zaciążyło na wizerunku Platformy. A poza tym Prawo i Sprawiedliwość okazało się przeciwnikiem znacznie trudniejszym, niż się politykom PO jeszcze kilka miesięcy temu wydawało. Coraz umiejętniej pozbywa się etykiety partii jednej - smoleńskiej - sprawy, i coraz sprawniej komunikuje się z wyborcami, także tymi niezbyt sobie przychylnymi.
Redaktor Janina Paradowska z troską pochyla się nad tym sondażem. Martwi ją poparcie dla PiS i zastanawia się, czy Donald Tusk nie znalazł się w opałach.