Już dzisiaj Kluzik-Rostkowska ma zrezygnować z przewodniczenia klubowi parlamentarnemu Polska Jest Najważniejsza. To konsekwencja jej decyzji z soboty, kiedy postanowiła nie uczestniczyć w wyborach na szefa PJN. Prezesem ugrupowania został Paweł Kowal. Co teraz zrobi Kluzik? Od razu pojawiły się plotki, że trafi na listy Platformy Obywatelskiej. Ale realniejsza wydaje się ministerialna funkcja w Kancelarii Prezydenta.

Według gazety, pierwsza propozycja dla Kluzik od prezydenckiego otoczenia padła zaraz po jej odejściu z PiS. Już wtedy wiedziała, że ma gdzie się schować w przypadku porażki PJN. Zwolennikami współpracy z Kluzik-Rostkowską są m.in. doradca prezydenta Tomasz Nałęcz oraz minister Sławomir Nowak. Wczoraj nowy szef PJN - Paweł Kowal mówił, że ludzie z PJN "nie są jak koty". A tu proszę - Kluzik-Rostkowska spada na cztery łapy.