Reklama
Rozwiń

Niemieckie media: Polsce grozi klęska na Euro 2012

Nieszczęścia chodzą parami. Rząd Donalda Tuska nie może już liczyć ani na chińskich budowlańców, ani niemieckie media

Publikacja: 07.06.2011 14:42

Niemieckie media: Polsce grozi klęska na Euro 2012

Foto: W Sieci Opinii


Polsce grozi klęska w związku z przygotowaniem piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku. To w pewnym sensie ironia historii: Akurat Polacy, posądzani w zachodniej Europie o zaniżanie płac, musieli boleśnie doświadczyć tego, że najtańsza oferta nie zawsze jest najkorzystniejszą

- ocenia "FAZ".


Dziennik wieszczy jednak większą klęskę Polski.


W jeszcze gorszej sytuacji może znaleźć się Polska, jeśli ważne połączenie między Berlinem a Warszawą nie będzie gotowe, by w 2012 r. szybko dowieźć do celu tych, którzy przyjadą na piłkarskie Mistrzostwa Europy. Byłaby to klęska, na jaką się zapowiadało. Bowiem cena jest oczywiście decydującym kryterium dla złożenia zamówienia, ale bynajmniej nie jedynym. Jeśli jeden konkurent oferuje tę samą pracę za dużo niższą cenę niż inni - tak jak w przypadku COVEC - musi to przynajmniej zaintrygować. To doświadczenie będzie Polskę drogo kosztować.


Prawda, że nie ma to jak życzliwi sąsiedzi? Można by to wszystko potraktować w kategorii dobrego żartu, gdyby informacje „FAZ” wyssane były z palca. Niestety, nad Euro 2012 zebrały sie czarne chmury.

Polsce grozi klęska w związku z przygotowaniem piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku. To w pewnym sensie ironia historii: Akurat Polacy, posądzani w zachodniej Europie o zaniżanie płac, musieli boleśnie doświadczyć tego, że najtańsza oferta nie zawsze jest najkorzystniejszą

- ocenia "FAZ".

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty