W dniu 17 marca 2011 roku - czytamy w oświadczeniu - do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęła kolejna odpowiedź Wydziału Spraw Karnych – Biura Spraw Międzynarodowych Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych Ameryki, w którym Strona Amerykańska ponownie poinformowała, że Stany Zjednoczone przekazały agendom Rządu Polskiego, już w początkowym okresie śledztwa wszelkie materiały dotyczące katastrofy smoleńskiej jakimi dysponowały i w tej chwili władze USA nie posiadają żadnych innych informacji w tym zakresie.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa poprosiła więc instytucje i organy państwowe o przekazanie wszelkich innych materiałów uzyskanych od organów bądź agend USA.

W następstwie powyższego pisma, Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie otrzymała w tym zakresie od jednej z instytucji państwowych, pakiet dokumentów niejawnych. Dokumenty te dołączono do akt wydzielonych śledztwa. Ponadto uzyskano od Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pakiet materiałów związanych z prowadzonymi we współpracy z organami władz USA oraz producenta badaniami zapisów urządzeń TAWS i FMS, które włączono do akt głównych śledztwa. Innych materiałów nie uzyskano.

Prokurator generalny Andrzej Seremet mówił jeszcze w 2010 roku, że chciałby uzyskać od Amerykanów głównie zapisy nasłuchów "rozmów w przestrzeni powietrznej".