Reklama

Stefan Bratkowski, czyli historia antyfaszysty

Wojna, którą prowadzi Bratkowski, kosztuje go coraz więcej zerwanych przyjaźni. Coraz trudniej mu utrzymywać kontakty z ludźmi o innych poglądach – czytamy w „Plusie Minusie”, weekendowym dodatku „Rzeczpospolitej”

Publikacja: 18.06.2011 12:40

Stefan Bratkowski, czyli historia antyfaszysty

Foto: W Sieci Opinii

Festiwal jednego aktora, niestrudzonego pogromcy „faszystowskiego” PiS i prezesa Kaczyńskiego trwa od połowy kwietnia. Wtedy to nieco zapomniany honorowy prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wyruszył na swą krucjatę. Co o Stefanie Bratkowski sądzą postacie życia publicznego?

Piotr Zaremba:

Występowałem z nim w programie telewizyjnym, gdzie się ostro pospieraliśmy. Ale przed i po programie był bardzo przyjazny. Od razu przeszedł na "ty".


Maciej Iłowiecki:

Reklama
Reklama

Przestaliśmy być przyjaciółmi i to z powodów politycznych. Nie rozumiem co się z nim stało. Na ostatnim zjeździe SDP potrafił do kogoś podejść i powiedzieć z pretensjami  „I ty przystałeś do faszystów”.


Jacek Żakowski:

Debata publiczna rządzi się tym, że radykalne wypowiedzi zawsze uruchamiają wyobraźnię, bardziej niż eksperckie analizy, choćby te najbardziej wyraziste. Jednak jeśli chodzi o porównanie Kaczyńskiego do Mussoliniego, to nie uważam, by był to radykalizm. Sam podzielam tę opinię, uważam, że to trafna analogia.


Bronisław Wildstein:

Reklama
Reklama

Do czasu listy byliśmy dobrymi kumplami. Nie wiem, dlaczego mnie zaatakował. Chyba musiał się określić, po czyjej jest stronie po historii wywołanej przez „Gazetę Wyborczą” – czytamy w „Plusie Minusie”.




Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czy dla europejskiej prawicy MEGA to dar niebios?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama