Jego cotygodniowy kabaret wyśmiewający posiedzenia rządu robi zawrotną karierę w Internecie. Sam Górski znany jest przede wszystkim z występów w Kabarecie Moralnego Niepokoju.
W rozmowie z Robertem Mazurkiem mówi, dlaczego nie śmiał się z braci Kaczyńskich, za to obecni drwi z Donalda Tuska.
Jakoś nie miałem ochoty przyłączyć się do tego chóru, bo nie lubię śpiewać w chórze. Skoro wszyscy śmiali się z Kaczyńskich, to już samo to było wystarczającym powodem, by tego nie robić. (…) Ja jednak mam przekorną naturę. Choćby z czystej higieny ktoś musi być przeciw. Zauważyłem, że antyrządowych żartów jest niewiele, więc tym chętniej w to wszedłem. Tusk był teflonowy, ale z czasem się ten teflon trochę nadpalił i teraz już coraz więcej do niego przywiera. Jeszcze ze dwa lata temu doskonale radzili sobie piarowo, media były dla nich życzliwe. O ich wpadkach i aferach nie słyszano, a żeby żart był śmieszny, musi odwoływać się do powszechnej wiedzy.