Rostowski w Polsat News stwierdził:
Wynik spotkania Merkel - Sarkozy rozczarował rynki i komentatorów. Powiedziałbym, że to, co uzgodnili, składało się z dwóch części. Jedna część, która była już wcześniej uzgodniona w ramach prac całej Unii Europejskiej. A druga część tak naprawdę nic nie zmieni, tzn. dwa razy do roku spotkania szefów państw i rządów strefy euro - nieformalne spotkania, bo mogą być tylko takie zgodnie z traktatem. Ja bym powiedział, że to takie odgrzewane kotlety.
Zapytany, czy nie obawia się integracji strefy euro, odpowiedział:
Najpierw musimy zobaczyć, czy rzeczywiście będzie się mocniej integrować. Pomysł rządu gospodarczego nie jest nawet decyzją, tylko propozycją. Będą się dwa razy do roku spotykali, pili kawkę i powiedzą, że jest to rząd gospodarczy. Ja przepraszam, raczej jestem tym bardzo rozczarowany.
Minister finansów stwierdził, że osłabienie złotego wynika z kłopotów strefy euro.