Marek Sawicki, minister rolnictwa z PSL oceniał:
Dopóki nie mamy stuprocentowej pewności, że GMO jest bezpieczne, trzeba doprowadzić do takiego stanu, żeby taka żywność nie mogła być w Europie rozpowszechniana.
Wojciech Olejniczak z SLD zauważył, że gdy tworzono i wprowadzano pszen-żyto, prowadzono zapewne podobne spory. Mówił też:
Alternatywą jest stosowanie ogromnej ilości chemii. (…) Nie ma w Polsce poważnego środowiska naukowego, które optowałoby za zerową opcją.
Kazimierz Plocke z PO powoływał się na badania, które „pokazują, że nie ma bezpośredniego związku” między GMO i zdrowiem. Ponadto podkreślał: