Polityk, odnosząc się do tragicznego incydentu sprzed Kancelarii Premiera, mówi:
Z tragedii indywidualnych lepiej nie wyciągać wniosków zbyt daleko idących. Oby nie stało się to standardem. Mam nadzieję, że dziennikarze zrobią swoje i poznamy historię tego człowieka. Mam nadzieję, że gesty współczucia zostaną gestami współczucia. Opozycja nie powinna tego eksploatować.
Jakie jest stanowisko polityka w sprawie krzyża w miejscach publicznych? Jurek mówi, że będąc prezesem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pozostawił w swoim gabinecie krzyż, którego jego następcy nie usuwali.
Jestem przeciwny społeczeństwu ateistycznemu. W dzisiejszych czasach, kiedy mamy do czynienia z wrogością antychrześcijańską, jest potrzebna reprezentacja, która potrafi spokojnie rozmawiać na każdy temat.
A co z krzyżem? Jurek przypomina francuskie powiedzenie: