Czarnecki zapytany o "dzielenie" polskich mediów przez prezesa PiS mówi:
Warto wiedzieć, że o ile w latach 2005-2007 w Niemczech tamtejsze media zawsze popierały kanclerz Merkel w sprawach polityki zagranicznej (polemizując z nią w sprawach polityki wewnętrznej), to w tym samym czasie premier z PiS nie mógł liczyć na solidarność mediów w naszym kraju w zakresie polityki międzynarodowej. A co do dzielenia Polaków, to niech pan obejrzy spoty PO. To jest przykład dzielenia Polaków. To jest przykład poniżania części obywateli, robienia z nich ludzi drugiej kategorii.
Eurodeputowany stwierdza, że PiS nie gra na antyniemieckich fobiach:
O sąsiadach, zachodnich czy wschodnich rozmawiać warto. I to niekoniecznie na klęczkach. Natomiast nie sądzę, aby miało to jakikolwiek wpływ na sondaże. (...) My mamy wizję państwa polskiego, oni jej nie mają. Przez cztery lata działali bez żadnego planu, programu, bez priorytetów.
Na pytanie dotyczące dziedzin, w których Kaczyński byłby lepszym premierem od Tuska, europoseł PiS odpowiada: