S.N.:
No nie chcę... to jest „Gazeta Polska", telewizja Trwam, „Rzeczpospolita".
M.O.: Okazuje się, że „Gazeta Polska" przyczyniła się do przegranych przez PiS wyborów. Wczoraj Adam Hofman mówił, że tytuły, które były w „Gazecie Polskiej Codziennie", wystraszyły wyborców. Jeszcze gdy to się powiązało z agresywnymi spotami, które zamieszczała w telewizji PO.
S.N.:
Dlaczego tego pan Hoffman nie mówił wcześniej? Dlaczego prezes Kaczyński to akceptował? Dlaczego tam udzielał wywiadów? Dlaczego hołubił to towarzystwo? Dlaczego jeździł do Rydzyka? Jeśli teraz zwala winę na „Gazetę Polską", to jest to po prostu czarna niewdzięczność. Te wybory przegrał Lisicki z „Rzeczpospolitej", Sakiewicz z „Gazety Polskiej" i Rydzyk, i te wszystkie lizusy podwieszone pod nich, których nazwisk nie chcę wymieniać, i brukowce. Z jakąś niepojętą zajadłością Platformę atakował brukowiec „Fakt". Trochę mniej „Super Express" i dawny sekretarz KC PZPR pan Król wypisywał swoje brednie na temat Platformy. I to ci właśnie ludzie przegrali te wybory. Myślę, że nawet bardziej niż Kaczyński: Sakiewicz, Lisicki, Rydzyk. Lisicki, autor pornograficznego opowiadania. Składam mu gratulacje. Myślę, że jak go wyrzucą z „Rzeczpospolitej", to znajdzie w przemyśle pornograficznym pracę.
M.O.: Ale nie życzy mu pan tego, żeby go wyrzucili?