Leszek Miller: U Ziobry widzę tylko cynizm i chęć odegrania się za wszelką cenę

Szef SLD - Leszek Miller w wywiadzie dla „Polski The Times” mówi o swoich prognozach na nowy rok. Według niego partia Palikota zawiedzie wyborców, a PiS będzie coraz słabszy

Publikacja: 09.01.2012 10:12

Leszek Miller: U Ziobry widzę tylko cynizm i chęć odegrania się za wszelką cenę

Foto: W Sieci Opinii

O koalicji:

Jestem przekonany, że koalicja PO - PSL przetrwa pełne cztery lata. Ludowcy nie zdecydują się na wypchnięcie z koalicji. Oni już raz zostali wypchnięci i wiedzą, co to znaczy, jak bardzo jest to dolegliwe. Oczywiście muszą stroszyć piórka, marszczyć brwi. Ale to tylko pozory. Będą popierać projekty Platformy, może z drobnymi korektami, które i tak nie będą miały większego znaczenia.

Miller mówi o swoich stosunkach z Aleksandrem Kwaśniewskim:

To oczywiste, że utrzymujemy ze sobą kontakt. Rozmawiamy, czasem się spotykamy. Ale Kwaśniewski na nikogo mnie nie namaszczał. Wygrałem wybory, bo większość działaczy mnie poparła. (...) Pan Kwaśniewski nie ma żadnego głosu w strukturach SLD. Bo nie jest członkiem Sojuszu. I nie uczestniczy w jego głosowaniach. A wyrażanie opinii byłego prezydenta nie bardzo przekłada się na wyniki głosowań. Aleksander Kwaśniewski popierał Ryszarda Kalisza w wyborze na szefa klubu. I co z tego?

O prognozach politycznych na nowy rok:

Czas będzie pracował na niekorzyść Palikota. Albowiem zacznie się okres zadawania pytań, co z zapowiedzi Janusza Palikota zostało zrealizowane. Okaże się, że nie została zrealizowana żadna. Wówczas ci, co głosowali na Ruch Palikota, poczują się zawiedzeni. (...) PiS będzie się dalej osłabiał, dlatego że proces secesji jest widoczny.

Jeśli zaś chodzi o Platformę, to jeśli się nie zdarzy jakiś dramat w gospodarce, w finansach publicznych, to zachowają swoją pozycję. Pewnie, że trochę stracą, bo to normalne dla partii rządzących. (...) Jeżeli mam wybierać między Ziobrą a Kaczyńskim, to już wolę Kaczyńskiego. Bo dostrzegam w nim idee, programy, pasję. A u Ziobry widzę tylko cynizm i chęć odegrania się za wszelką cenę. Wydaje mi się, że w tym roku jest jeszcze za wcześnie, aby Ziobro prześcignął Kaczyńskiego.

Leszek Miller chwali Jarosława Kaczyńskiego? Czego się nie robi, aby wbić szpilę w Zbigniewa Ziobrę. Podejrzewamy zresztą, że niechęć do Ziobry nigdy Millerowi nie przejdzie.

Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku