Reklama

Julia Pitera krytykuje Joannę Muchę

Uważamy, że jeżeli mamy gdzieś zapisane, że premia musi być, to się premię dostaje, niezależnie od tego, czy się było pracowitym, czy nie – mówi Julia Pitera o gigantycznej premii dla Rafała Kaplera

Publikacja: 15.02.2012 11:38

Julia Pitera krytykuje Joannę Muchę

Foto: W Sieci Opinii

Zdaniem Pitery należy sprawdzić, czy Kaplerowi należy się cała nagroda, czyli 570 tysięcy złotych, a jego kontrakt powinien być jawny:

Wszystko, co jest związane z wydatkami publicznymi, jest jawne. Ustawa o informacji publicznej obejmuje również tego typu informacje w spółkach Skarbu Państwa. Słyszałam premiera, premier uważa, że są to pieniądze publiczne, tak więc powinno znajdować się to w kanonie informacji publicznej.

Była minister podkreśliła, że według niej „mamy PRL-owski stosunek do premii”, a reakcje w sprawie budowy stadionu wcale nie były spóźnione:

Uważamy, że jeżeli mamy gdzieś zapisane, że premia musi być, to się premię oczywiście dostaje, niezależnie czy się było kreatywnym, pracowitym, czy nie. Najwyższa Izba Kontroli co roku kontrolowała przygotowania do Euro 2012, w tym również inwestycje sportowe, również spółki, które je realizowały. W ostatnim raporcie z maja 2011 roku NIK stwierdziła, że realizacja przebiega zgodnie z planem.

Co sądzi o zatrudnieniu przez Joannę Muchę znajomego właściciela salonu fryzjerskiego?

Reklama
Reklama

Nie zgadzam się z tym, że można kogokolwiek zatrudnić, nie przestrzegając ogólnie przyjętych norm, że utrwala się przekonanie o wyższości znajomości nad regułami obiektywnymi. I w tym przypadku tak należało to odebrać. Wiem, jak ludzie mają niedobry stosunek do administracji, właśnie uważając, że to jest taki swoisty urząd pracy dla przyjaciół i znajomych.

My - rzecz jasna - wiemy, że jest to stosunek całkowicie niesłuszny. Przecież w rządzie od zawsze zasiadali sami eksperci! Znali się na tym, czym się zajmowali, nawet, jeśli okazywało się, że przedmiotem ich dociekań był... dorsz, sztuk: jedna.

Zdaniem Pitery należy sprawdzić, czy Kaplerowi należy się cała nagroda, czyli 570 tysięcy złotych, a jego kontrakt powinien być jawny:

Wszystko, co jest związane z wydatkami publicznymi, jest jawne. Ustawa o informacji publicznej obejmuje również tego typu informacje w spółkach Skarbu Państwa. Słyszałam premiera, premier uważa, że są to pieniądze publiczne, tak więc powinno znajdować się to w kanonie informacji publicznej.

Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Panie Prezydencie, naprawdę wytyka Pan Ukraińcom leczenie dzieci z rakiem?
Reklama
Reklama